Jestem pragmatykiem
Rozmowa z Piotrem Ziencem, jedynym reprezentantem powiatu mikołowskiego w sejmiku województwa śląskiego.
- Z radnymi wojewódzkimi jest podobna sytuacja jak z posłami albo europosłami. Wybiera ich społeczność lokalna, ale później, po objęciu stanowiska, nie zawsze chcą działać na rzecz swojej małej ojczyzny…- Mogę mówić tylko za siebie, a nie za wszystkich radnych wojewódzkich, ale nie zgadzam się z taką opinią. Weźmy przykład Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie. Nie chcę, oczywiście, przeceniać swojej roli, ale jako radnemu wojewódzkiemu udało mi się przekonać ówczesnego marszalka województwa do uregulowania praw własności pod tę inwestycję. To były skomplikowane sprawy, ponieważ tereny te należały wcześniej do wojska. Nie zanudzając szczegółami - bez dogrania kwestii własnościowych, mielibyśmy problem z budową mikołowskiego Ogrodu.
19.05.2020 13:31