Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 05:43
PRZECZYTAJ!
Reklama

Uwaga na „okazje”

W ostatnich dniach oczy całego kraju zwrócone są na dorzecze Odry, gdzie trwa walka ze skutkami fali powodziowej. Wielu mieszkańców tamtych terenów w krótkim czasie utraciło dorobek życia. Woda zalała wszystko, a w wielu przypadkach – zabrała wszystko. Domy, dobytek, samochody…
Uwaga na „okazje”

W miejscach, gdzie woda opadła rozpoczęły się wielkie porządki. Sprzątanie, usuwanie szkód, przywracanie do stanu używalności tego, co jeszcze do użytku może się po wysuszeniu nadawać. I przy tym punkcie chciałbym się zatrzymać. Wola zalała tysiące samochodów. Niektóre zostały zniszczone doszczętnie, niektóre zalane, ale bez zniszczeń mechanicznych, inne zalane częściowo. I o ile te ostatnie będzie można przywrócić do użytku, to pozostałe moim zdaniem nadają się do złomowania. Ale z doświadczenia wiemy, że do złomowania nie trafią. Spora część po wysuszeniu, wyczyszczeniu i zatuszowaniu śladów zalania, trafi na rynek wtórny z adnotacją – „OKAZJA”. I tu przestroga dla chcących kupić używane auto: do takich „okazji” podchodźmy z nieufnością. Być może ktoś takie auto będzie chciał nam zwyczajnie „wcisnąć”. Jeśli takie auto kupimy, czekają nas kłopoty. Z układami elektronicznymi, elektrycznymi, korozją, zapachami, itd. Fachowcy twierdzą, że auta elektryczne i hybrydowe po zalaniu nie nadają się do użytku, gdyż „nie ma praktycznie możliwości wykorzystania żadnych części zalanych samochodów elektrycznych i hybrydowych”. I tu radzę wierzyć fachowcom. A swoją drogą, nie da się całkowicie ukryć śladów zalania. Nawet, jeśli ktoś poczynił wiele działań, by je zamaskować. Dlatego też jeszcze raz uczulam wszystkich mających zamiar kupić w najbliższym czasie auto na rynku wtórnym. Przed dokonaniem transakcji przyjrzyjmy mu się dokładnie, a do samochodów z podejrzanie „okazyjnych” (zbyt duże upusty cenowe stosunku do innych samochodów tego rocznika) nawet nie podchodźmy!

Jerzy Paja


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama