Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 07:36
PRZECZYTAJ!
Reklama

Mieszkańcy martwią się o szpital

Czy wkrótce w Mikołowie nie będą przychodzić na świat dzieci, a naszych kochanych seniorów będziemy odwiedzać w placówkach rozsianych po całym Śląsku? - pytają w otwartym liście do „Naszej Gazety” mieszkańcy Powiatu Mikołowskiego.
Mieszkańcy martwią się o szpital

Od dawna żadna nasza publikacja nie wywołała wśród Czytelników takiego zamieszania co lipcowy artykuł o problemach powiatowego szpitala. Przypomnijmy, w największym skrócie, o co chodzi. 

Placówka przynosi z każdym miesiącem około miliona złotych strat. 

Poważną próbę ratowania mikołowskiej lecznicy podjęto w ubiegłym roku, kiedy zmieniono władze spółki Centrum Zdrowia. 

Stanowiska prezesa oraz koordynatora do spraw medycznych objęli znani w regionie menedżerowie służby zdrowia z wieloma sukcesami na koncie. Mimo tego nie wyciągnęli mikołowskiego szpitala na prostą. Od lipca spółką Centrum Zdrowia kieruje Emilia Nawrocka-Kołodziejczyk, która w ostatnim czasie pełniła funkcję dyrektora Szpitala św. Józefa w Mikołowie. Nieoficjalne się dowiedzieliśmy, że jest to ostatnia próba ratowania szpitala powiatowego. Jeżeli nowa prezes nie da rady, placówka zostanie najprawdopodobniej sprzedana. Z tego co wiemy są przynajmniej dwa podmioty zainteresowane taką transakcją. 

Ta ostatnia informacja wywołała spory niepokój wśród mieszkańców. 

Wielu Czytelników dzwoniło do nas w tej sprawie, niektórych gościliśmy w redakcji. W efekcie powstał list skierowany do „Naszej Gazety”, ale jego formuła jest otwarta. Intencją autorów jest wywołanie wśród mieszkańców dyskusji na temat przyszłości szpitala powiatowego. 

 

Szanowni Czytelnicy „Naszej Gazety” 
i Mieszkańcy Powiatu Mikołowskiego!

Czy wkrótce w Mikołowie nie będą przychodzić na świat dzieci, a naszych kochanych seniorów będziemy odwiedzać w placówkach rozsianych po całym Śląsku? Z lipcowego wydania „Naszej Gazety” dowiedzieliśmy się, iż mają miejsce nieformalne rozmowy dotyczące naszego szpitala powiatowego. Owa sytuacja budzi skrajne emocje wśród mieszkańców powiatu mikołowskiego. Mieszkańcy uważają, iż szpital jest bardzo dobrze wyposażony za pieniądze z ich podatków. Nie wyobrażają sobie by w powiecie nie mogli mieć zapewnionego dostępu do państwowej placówki medycznej, w takich kwestiach jak choćby narodziny dziecka. Obawiają się, iż włodarze powiatu sprzedadzą szpital prywatnej firmie z branży medycznej, w której będą wykonywane tylko i wyłącznie usługi prywatne, a ewentualny zakres usług państwowych (tzn. NFZ) zostanie okrojony i ograniczony do minimum. 
Seniorzy obawiają się o swoją przyszłość. Pamiętajmy, iż w szpitalu mieści się oddział geriatryczny, na którym leczą się osoby starsze. Obecnie rodziny pacjentów mogą wspierać i odwiedzać swoich bliskich bez problemów, gdyż odległość szpitala od domów rodzinnych w powiecie jest nieduża. Mieszkańcy obawiają się, iż ich babcie, dziadkowie, rodzice po sprzedaży szpitala stracą łatwy, szybki dostęp do opieki medycznej. Nie chcą szukać wolnych miejsc dla swoich kochanych seniorów w placówkach medycznych rozsianych po całym Śląsku. To samo dotyczy oddziału neurologicznego, gdzie pacjenci trafiają w trybie nagłym np. po udarze mózgu. Obecnie otrzymują w szpitalu fachową pomoc jak i rehabilitację. Czas w takich przypadkach, jak i odległość szpitala od domu ma ogromne znaczenie.

Wątpliwości budzi również częsta zmiana zarządcy szpitala. Jak wiadomo wyciągnięcie każdej placówki, firmy z długów to proces bardzo złożony, trwający nie rok, lecz parę lat. Zbyt częste zmiany personalne generują niepotrzebny zamęt oraz sprawiają, iż przemyślane działania naprawcze nie mogą mieć miejsca. Jak wiadomo każdy nowy manager zaczyna swoją pracę od analizy stanu istniejącego. Może to uczynić dopiero poprzez audyty, rozmowy z pracownikami, kontrolę wydatków jak i analizę struktury kosztów. Dopiero po tej fazie ma miejsce opracowanie planu naprawczego. Każdy manager może mieć inny pomysł na wyciagnięcie szpitala z długów. Nowa pani prezes Emilia Nawrocka-Kołodziejczyk nie ma łatwego zadania, gdyż jednoczesne rozmowy z potencjalnymi prywatnymi nabywcami szpitala, wywołują dodatkową presję czasu, a nowy plan ratowania szpitala może znowu nie doczekać się realizacji.

Mieszkańcy powiatu mikołowskiego apelują do Pana Starosty Mikołowskiego Mirosława Dużego o wstrzymanie negocjacji i danie możliwości wykazania się Pani prezes, za którą trzymamy kciuki. Pamiętajmy, iż ucieczka od problemu nie sprawi, iż rozwiąże się on samoistnie.

Zatroskani mieszkańcy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama