Moto rady Autokliniki – „kapeć” na drodze
Kilka dni temu zadzwonił do mnie jeden z klientów Autokliniki z prośbą o pomoc. Co się stało – zapytałem. Odpowiedział, że złapał „kapcia” i kiedy się zabrał za wymianę koła, okazało się, że w bagażniku nie ma koła zapasowego. Ponieważ to drogowe nieszczęście dopadło go niedaleko, podjechałem na wskazane miejsce i okazało się, że nie jest tak źle. Koła zapasowego w bagażniku nie było, ale „dojazdówka” była w koszu pod podłogą.
25.01.2024 09:57