- Dzieje się tak nieprzypadkowo. Na ulicy Harcerskiej znajduje się przychodnia i sporo osób w niej się leczy. Ludzie skracają sobie drogę i pomimo braku pasów dla pieszych usiłują pokonać na własne ryzyko główną ulicę miasta. Narażają się na duże niebezpieczeństwo. Słyszałem, że doszło tu nawet do wypadku – mówi pan Józef, mieszkaniec Halemby.
Wprawdzie trzysta metrów od tego newralgicznego miejsca znajduje się przejście dla pieszych, ale jak twierdza halembianie, dla ludzi starszych, chorych czy niepełnosprawnych to zbyt długi odcinek, który trzeba niestety dodatkowo pokonać. Mają więc nadzieję, że niebawem ich sugestie wezmą pod uwagę urzędnicy rudzkiego magistratu, których sprawą przejścia na ulicy 1 Maja już zainteresowali.
(wt) Foto. Maciej Geyer
Napisz komentarz
Komentarze