W turnieju wystartowało osiem drużyn: MOSiR Polonia Łaziska, MOSM Tychy, CSK-J99 Trondheim (Norwegia), KPR Ruch Chorzów, UMKS ŻAK Kielce, Olimpia - Beskid Nowy Sącz, MTS Żory i TJ Sokol Hrabuvka (Czechy). Miała być jeszcze ekipa z Ukrainy, ale sytuacja w tym kraju sprawiła, że wycofała się z turnieju. W pierwszej fazie drużyny podzielono na dwie grupy, w których grano systemem "każdy z każdym". Już w tej fazie klasę pokazała ekipa z Trondheim, choć i nasze 16-latki udowodniły, że wiedzą, na czym polega handball.
W fazie pucharowej walczono już o miejsca finałowe. Pechowa porażka gospodyń sprawiła, że przyszło im walczyć dopiero o piąte miejsce i tę lokatę zajęły, wykazując się śląską gościnnością.
Na bardzo wysokim poziomie stał mecz finałowy, w którym Trondheim zmierzyło się z MOSM-em Tychy. Przez większą część meczu wynik oscylował wokół remisu i dopiero w ostatniej fazie meczu dziewczęta z Półwyspu Skandynawskiego przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Norweżki pokazały bardzo dobre wyszkolenie techniczne, co połączone z doskonałą motoryką i warunkami fizycznymi pozwalało im pokazać wiele widowiskowych akcji. Tyszanki w wielu fragmentach dorównywały im pomysłowością i skutecznością. I to cieszy. Oglądając ten mecz, trudno się dziwić, że do reprezentacji Norwegii stale dopływają nowe zawodniczki, ale i należy się zastanowić, gdzie giną rodzime talenty. W każdej z grających drużyn, można było zauważyć dziewczęta, które mają dobre warunki fizyczne, mają talent i cały szkopuł w tym, by ich kariery nie zakończyły się na etapie juniorskim.
Wyniki meczów finałowych:
o VII miejsce
Sokol Hrabuvka – UMKS ŻAK 10:12
o V miejsce
MTS Żory – MOSiR Polonia Łaziska 13:16
o III miejsce
KPR Ruch Chorzów – Olimpia Beskid Nowy Sącz 18:15
Finał
CSK-J99 Trondheim (Norwegia) – MOSM Tychy 16:14
Najlepszą zawodniczką turnieju została Wiktoria Śliwa z CSK-J99 Trondheim, najlepszą bramkarką – Natalia Kasińska z MOSM-u Tychy, a najskuteczniejszą – Kinga Janik z Olimpii Beskid Nowy Sącz.
Tadeusz Piątkowski
Więcej w papierowym wydaniu „Naszej Gazety”
Napisz komentarz
Komentarze