Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 19:12
PRZECZYTAJ!
Reklama

Wyprawa z piłą po choinkę kosztuje. Sprawdź, co może za to grozić

Jedni kupują choinki legalnie, których nigdzie nie brakuje. Inni, chcąc trochę zaoszczędzić lub dla „sportu”, odwiedzają las. I biorą to, co nie ich. Są na to kary.

Autor: Canva

Świąteczne drzewka – jak co roku – można kupić w tych samych miejscach. Na plantacjach, w nadleśnictwach, w sklepach, a w miastach – w wyznaczonych do tego miejscach.

Ile kosztuje w tym roku świąteczna choinka?

Cena zależy od tego, gdzie kupujemy choinkę. Jak podaje Radio Zet, najmniej zapłacimy w nadleśnictwach: za świerk – około 60 zł. Droższe są jodła kaukaska czy świerk srebrny o wysokości 2,5 m. Kosztują powyżej 100 zł

Jeśli ktoś nie chce co roku mieć kłopotów z kupowaniem choinki, może wybrać sztuczną. Sklepy są ich pełne. W tym przypadku cena zależy od wysokości sztucznego drzewka i miejsca zakupu. Ale trzeba mieć w portfelu kilkaset złotych. Tyle e jest to inwestycja na lata.

Mandat, więzienie. Od czego to zależy?

Chociaż miejsc, gdzie można kupić drzewko nie brakuje, to wciąż niektórzy wybierają nielegalny wyrąb. Mimo niemałych kar, które za to grożą. 

Za nielegalną wycinkę pojedynczej choinki – jeśli zostaniemy przyłapani na tym procederze – zapłacimy 500 zł kary.

Inaczej jest w przypadku, kiedy wycinamy ich więcej. Według Kodeksy wykroczeń, jeżeli wartość drzewa nie przekracza 800 zł, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. 

Kara może wynieść do 5 tys. zł lub grozi za to kara pozbawienia wolności – od 3 miesięcy do 5 lat. 

Jeżeli wartość choinki przekracza 800 zł, to wysokość kary reguluje Kodeks karny. 

Złodzieje choinek rzadko bywają bezkarni

Dodajmy jeszcze, że kradzieże rzadko są bezkarne, bo przed świętami lasy są dokładnie monitorowane. Leśnicy używają do tego kamer i fotopułapek. Zdjęcia i filmy, które dzięki nim powstają, pozwalają ustalić tożsamość złodziei. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama