Runda jesienna sezonu 2024/25, to pierwsza runda po reorganizacji rozgrywek. Powstała jedna grupa IV ligi z nazwą „I liga śląska”, V liga nazwana jest „II ligą śląską”, a klasa okręgowa – „III ligą śląską”. Dla wielu zespołów gra w nowych ligach wiąże się z grą na nowym poziomie rozgrywek i są niejako beniaminkami. Również liczebność grup na niektórych poziomach jest przejściowa i stąd inne kwoty zespołów awansujących i spadających. To „nowe” potrwa jeszcze przez miesiące wiosenne, a potem wszystko powinno się już toczyć utartymi szlakami.
W IV lidze powiat mikołowski ma dwóch przedstawicieli: Polonię Łaziska oraz Gwarka Ornontowice. W poprzednim sezonie obie drużyny występowały w tej samej grupie, plasując się na miejscach gwarantujących grę na najwyższym szczeblu rozgrywek okręgowych. W rundzie jesiennej „naszym” drużynom wiodło się różnie, ale gdyby sezon zakończył się teraz, obie pozostałyby na tym samym szczeblu rozgrywek.
Polonia Łaziska
W ostatnich kilku sezonach Polonia zaliczana była do czołówki rozgrywek w swojej grupie i choćby tylko z tego powodu, jeszcze przed sezonem stawiano ją w gronie zespołów nadającym ton rozgrywkom. I tak rzeczywiście było. To był solidny zespół, potwierdzający znane wcześniej cechy. Przede wszystkim waleczność, dzięki której potrafił odwrócić losy meczu, nawet wtedy, gdy wydawało się to niemożliwe. Dzięki temu wychodził z potyczek „z tarczą”. Ale żeby nie było za różowo, ta sama drużyna straciła kilka punktów, których stracić nie powinna. I gdyby nie takie wpadki, pewnie byłoby podium. Ale co się odwlecze, to…
W rundzie jesiennej Polonia wygrała z Decorem Bełk 3:0, Gwarkiem Ornontowice 2:0, uległa Gwarkowi Tarnowskie 0:1, wygrała z Rozwojem Katowice 2:1, zremisowała ze Spartą Katowice 1:1, przegrała z rezerwami Piasta Gliwice 1:2, ROW-em Rybnik 2:3, pokonała Przemszę Siewierz 2:1, rezerwy GKS-u Tychy 2:0, zremisowała Victorią Częstochowa 1:1, przegrała z Odrą Wodzisław 1:2, pokonała Kuźnię Ustroń 2:1, Spójnię Landek 1:0, zremisowała z Unią Dąbrowa Górnicza 1:1, pokonała Dramę Zbrosławice 3:1, uległa Ruchowi Radzionków 1:3, zremisowała z rezerwami Rekordu Bielsko 2:2, pokonała rezerwy Podbeskidzia Bielsko 3:1, przegrała z drugim zespołem Rakowa Częstochowa 3:4.
Dziewięć zwycięstw, cztery remisy, sześć porażek przy 33 bramkach zdobytych (B. Rutkowski 9, Wojtek 6, Pipia 4, Fabisiak 3, Terbalyan 2, Drzyzga 2, Sobieraj 1, Hryniewicz 1, Staniucha 1, Hałatek 1, K. Rutkowski 1) i 25 straconych pozwoliło zebrać 31 punktów wystarczających na szóste miejsce w tabeli. Sympatycy Polonii mają nadzieję, że szóste na razie, bo chciałoby się czegoś więcej. Na to „więcej” trzeba poczekać do wiosny.
Gwarek Ornontowice
Do jesiennych rozgrywek Gwarek przystępował po zmianach. Zmianie trenera w końcówce poprzedniego sezonu, zmianach w Zarządzie klubu, zmianach w zespole, ale też z nadzieją na dobry sezon. Niestety, z tym ostatnim było gorzej. Cztery porażki na „dzień dobry” ulokowały zespół w ogonie tabeli i trzeba było odrabiać straty. Dwa zwycięstwa i remis w kolejnych meczach poprawiły zarówno morale zespołu, jak i miejsce w tabeli. Niestety, potem wrócił Gwarek, jakiego znamy. Potrafiący zagrać mecz i zakończyć go bez punktu, przegrać mecz, kiedy wydawało się, ze jest po meczu, czy strzelić „na wyjeździe” trzy gole i wrócić bez punktów. I to jest chyba najważniejszy problem do rozwiązania w najbliższym okresie przygotowawczym. Krótko mówiąc – wyrzucić „stare” nawyki.
Jesienią Gwarek Ornontowice z Ruchem Radzionków 1:3, Polonią Łaziska 0:2, rezerwami Podbeskidzia Bielsko 1:2, drugą drużyną Rakowa Częstochowa 3:4, pokonał Decor Bełk 3:1, rezerwy Rekordu Bielsko 1:0, zremisował z Gwarkiem Tarnowskie Góry 1:1, przegrał z Rozwojem Katowice 1:4, zremisował z rezerwami Piasta Gliwice 1:1, pokonał Spartę Katowice 1:0, ROW Rybnik 3:2, przegrał z Przemszą Siewierz 1:4, zremisował z Victorią Częstochowa 1:1, pokonał rezerwy GKS-u Tychy 2:0, uległ Odrze Wodzisław 0:2, Kuźni Ustroń 3:4, zremisował ze Spójnią Landek 1:1, wygrał z Unią Dąbrowa Górnicza 1:0.
W 18 meczach pierwszej rundy ornontowiczanie odnieśli sześć zwycięstw, cztery mecze zremisowali i ponieśli osiem porażek, strzelając 25 bramek (Sewerin 10, Buchta 4, Majeranowski 2, Kowalik 2, Rudzki 2, Pilch 1, Zdrzałek 1, Boczar 1, samobójcze 2) i 32 tracąc, efektem czego są 22 punkty i 15 miejsce w tabeli. Miejsce, które nie jest objęte bezpośrednim spadkiem, ale biorąc pod uwagę przewagę punktową nad rywalami znajdującymi się za plecami, jest to na pewno strefa zagrożenia.
Tabela IV ligi po rundzie jesiennej
1. Raków II Częstochowa 19 41 52-35
2. Rozwój Katowice 19 39 55-37
3. Sparta Katowice 19 37 30-23
4. Victoria Częstochowa 18 32 25-16
5. Piast II Gliwice 18 32 31-23
6. Polonia Łaziska Górne 19 31 33-25
7. Ruch Radzionków 18 30 38-20
8. Drama Zbrosławice 18 28 32-33
9. ROW 1964 Rybnik 18 27 37-36
10. Odra Wodzisław Śląski 18 26 37-32
11. LKS Bełk 18 26 33-32
12. Gwarek Tarnowskie Góry 18 25 32-30
13. Kuźnia Ustroń 19 23 31-39
14. Przemsza Siewierz 18 22 36-35
15. Gwarek Ornontowice 18 22 25-32
16. Unia Dąbrowa Górnicza 18 21 23-29
17. Spójnia Landek 19 21 28-34
18. Podbeskidzie II Bielsko-Biała 19 18 31-51
19. Rekord II Bielsko-Biała 19 12 27-39
20. GKS II Tychy 18 5 9-44
Napisz komentarz
Komentarze