15 sierpnia policjanci z mikołowskiej jednostki otrzymali zgłoszenie o zaginięciu seniorki. Rodzina początkowo sama próbowała ją odnaleźć. Do poszukiwań przyłączyli się także sąsiedzi.
Mimo ogromnego zaangażowania nie udało się jej odnaleźć, dlatego córka kobiety zdecydowała się zadzwonić pod numer alarmowy 112, obawiając się, że 70-latka może nie wiedzieć, gdzie się znajduje oraz jaki czas minął od momentu wyjścia z domu.
Do poszukiwania seniorki zaangażowani zostali policjanci wszystkich pionów mikołowskiej jednostki Policji. W akcji uczestniczyła także straż pożarna oraz policyjny pies tropiący.
W pewnym momencie, do działających już w terenie mundurowych podeszło dwóch młodych ludzi.
Poinformowali, że chwilę wcześniej w trakcie rowerowej przejażdżki po lesie zauważyli starszą, zdezorientowaną kobietę, która prawdopodobnie potrzebowała pomocy.
Nieco później, w głębi lasu mundurowi i nastolatkowie odnaleźli 70-latkę. Wystraszona seniorka trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a następnie wróciła do domu.
Napisz komentarz
Komentarze