Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 12:57
PRZECZYTAJ!
Reklama

Derby na pierwszym planie

Piłkarskim wydarzeniem weekendu w powiecie mikołowskim były czwartoligowe derby pomiędzy Polonią Łaziska i Gwarkiem Ornontowice. Wiceliderowi – Polonii nie groził ani awans na pozycję lidera, ani spadek w dół tabeli, Gwarkowi ewentualne punkty potrzebne były do zakończenia sezonu w czołowej dziesiątce (przy niekorzystnym układzie – dziewiątce) tabeli, gwarantującej czwartoligowy byt. Derby nie były wielkim widowiskiem, ale miały swoją dramaturgię i zwycięsko wyszedł z nich Gwarek.
Derby na pierwszym planie

Derby na pierwszym planie

Piłkarskim wydarzeniem weekendu w powiecie mikołowskim były czwartoligowe derby pomiędzy Polonią Łaziska i Gwarkiem Ornontowice. Wiceliderowi – Polonii nie groził ani awans na pozycję lidera, ani spadek w dół tabeli, Gwarkowi ewentualne punkty potrzebne były do zakończenia sezonu w czołowej dziesiątce (przy niekorzystnym układzie – dziewiątce) tabeli, gwarantującej czwartoligowy byt. Derby nie były wielkim widowiskiem, ale miały swoją dramaturgię i zwycięsko wyszedł z nich Gwarek.

W lidze okręgowej dwa wysokie zwycięstwa AKS-u i Orła oraz przełożony mecz Burzy.

W klasie „A” – tragedia. Oprócz zwycięstwa Fortuny i remisu Gardawic, porażki Kamionki, LKS-u Woszczyce (kończył mecz w dziewiątkę) oraz walkowerem rezerw Gwarka, które nie wyjechały na mecz do Rachowic.

W klasie „B” szóste zwycięstwo w rundzie wiosennej Strażaka i porażka rezerw Burzy.

W klasie „C” lider – LKS Bujaków nie spuszcza z tonu i zaliczył w Czekanowie kolejne wysokie zwycięstwo.

W sumie w 12 rozegranych meczach, drużyny naszego powiatu odniosły sześć zwycięstw, jedno spotkanie zremisowały i sześć przegrały, strzelając 26 goli i 17 tracąc, co dało 19 punktów.

Wyniki:

IV liga

Spotkanie z większym animuszem rozpoczęli gospodarze, przeprowadzając kilkukrotny szturm na bramkę rywala. Brakowało jednak skutecznego strzału, by sfinalizować którąkolwiek z tych akcji. Paradoksalnie, w tym czasie bliżej zdobycia bramki byli ornontowiczanie, którzy w siódmej minucie po przeprowadzeniu kontrakcji, o mały włos nie zakończyli jej skutecznym strzałem. Zabrakło jednak precyzji przy dograniu piłki. dwie minuty później przeprowadzili kolejną akcję, podczas której w polu karnym „ścięty” został Mateusz Kasprzyk, i sędziemu nie pozostało nic innego, jak podyktowanie „jedenastki”. Skutecznym egzekutorem karnego okazał się Robert Majeranowski. Strzelił mocno w lwy róg bramki Jakuba Szumery, ten poszybował w robinsonadzie w przeciwny i Gwarek prowadził 1:0. Kolejne 20 minut, to „wymiana ciosów”, ale bez celnych strzałów. Ani z bliskiej odległości, ani z dystansu. Zresztą w tej części gry obie drużyny oddały po jednym niecelnym strzale zza linii pola karnego. W 33 minucie Gwarek powinien prowadzić 2:0. Jakub Sewerin „poszedł” z kontrą i w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem, strzelił obok słupka. Cztery minuty później goście stanęli przed kolejną szansą podwyższenia wyniku, ale piłkę zmierzającą do siatki, z linii bramkowej wybił Dawid Kaszok.

Na drugą odsłonę gospodarze wyszli z dwiema kolejnymi zmianami (pierwszą w trybie koniecznym przeprowadzili w 39 minucie), goście w zestawieniu z pierwszej części spotkania. Czy to coś zmieniło? Niewiele. Przyjezdni grali uważnie w obronie, czekając na swoją szansę, akcjom Polonii brakowało pomysłu, polotu i dynamiki. Mało tego, gospodarze kilkakrotnie nękani byli próbami kontrataków rywala, w których szybko biegał Sewerin. I właśnie jedna z takich kontr przyniosła Gwarkowi drugiego gola, którego w 58 minucie strzelił nie kto inny, jak Sewerin. Od tego momentu taktyka obu drużyn była diametralnie różna. Goście umiejętnie bronili korzystnego dla siebie rezultatu, gospodarze, którzy nie jeden raz wygrywali „przegrane mecze” w doliczonym czasie gry wierzyli, że jeszcze odwrócą wynik. Skuteczniejsza okazała się jednak taktyka Gwarka, który na trzy minuty przed końcem meczu mógł, a nawet powinien strzelić trzecią bramkę. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Igor Rybak i Gwarek kończył mecz w dziesiątkę. Ale ze zwycięstwa cieszyli się wszyscy.

Godny odnotowania jest jeszcze jeden fakt. W 79 minucie w IV lidze debiut zaliczył debiut 17-letni wychowanek Polonii, Oskar Augustyn, który zastąpił na murawie Patryka Widucha.

Polonia Łaziska – Gwarek Ornontowice 0:2 (0:1)

Polonia: Szumera – Terabalyan (46 Fabisiak), Widuch (79 Augustyn), Kaszok, Grzebieluch (46 Matuszczyk), Staniucha (54 Buchczik), Pipia, Michalski (39 Wybrańczyk), Wojtek, Kacprowski, Rutkowski.

Trener: Piotr Mrozek.

Żółte kartki: Wybrańczyk

Gwarek: Ćwik – Majeranowski, Jabłoński, Miłek (73 Piecuch), Zdrzałek, Sewerin, Kowalik, Pilch, Kasprzyk, Rocki, Pelichowski (80 Rybak).

Trener: Mateusz Zdrzałek.

Bramki: Majeranowski – 9 min., Sewerin – 58 min.

Żółte kartki: Rocki, Rybak.

Czerwona kartka: Rybak

Liga okręgowa

  • AKS Mikołów – Ostoja Żelisławice 6:0 (2:0)
    AKS: Szczepek – Nawrocki, Kapias, Biłka (85 Szyguła), Drewniak, Nowak, Ściętek, Pleśniak (75 Kasprzyszyn), Janoszka, Furczyk, Wasiak.
    Trener: Adam Krzęciesa
    Bramki: Wasiak 3 – 15, 26 i 48 min., Nowak – 46 min., Ściętek – 49 min., Janoszka – 84 min.
  • Orzeł Mokre – Urania Ruda Śląska 5:0

Klasa "A"

  • Gwiazda Ruda Śląska - Kamionka Mikołów 5:0
  • LKS Gardawice – LKS Łąka 1:1
    LKS Woszczyce: Woźnica - Buchalik, Poprawa, Pawłowski, Kania, Tkocz, Kowalski, Peruń (20 Kaszok), Drzewiecki, Tucholski, K. Jakubczyk.
    Bramki: Tkocz, Drzewiecki.
  • Fortuna Wyry – Ogrodnik Tychy 3:1
    Bramki dla Fortuny: Kaczmarczyk, Badura, Wiesiołek
  • KS Rachowice - Gwarek II Ornontowice 3:0 (wo)

Klasa „B”

  • Strażak Mikołów – Lechia 06 Mysłowice 3:0
  • Niepokorni Orzesze – Stal Chełm Śląski 1:3
  • Sośnica II Gliwice - Burza II Borowa Wieś 1:0

Klasa „C”

  • KS Brasil Czekanów - LKS Bujaków 2:6


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama