- Być włodarzem tak zacnego jubilata, to zapewne powód do dumy…
- Oczywiście, powód do dumy na pewno jest ogromny, tym bardziej, że ostatnie lata mimo różnych przeszkód i dzięki ciężkiej pracy sporej grupy osób można zapisać na plus.
- Studiując historię klubu, czytamy, że na przestrzeni wieku funkcjonowało w nim dziesięć sekcji. Jaki jest stan posiadania w roku jubileuszu?
- Stan posiadania sekcji od kilku lat się nie zmienia i w jego skład wchodzą piłka nożna, tenis stołowy, szermierka oraz szachy. Pragnę w tym miejscu podziękować trenerom koordynatora sekcji tj. Robertowi Mioduszewskiemu - piłka nożna, Kamilowi i Sabinie Durak - tenis stołowy, Joannie Hunger - szermierka i Hannie Bryle - szachy bo ich wkład w rozwój klubu jest ogromny, a praktycznie brak wolnych miejsc na zajęciach świadczy, że ich jakość stoi na wysokim poziomie.
- A jego kondycja sportowa i finansowa?
- Sportowo najbardziej żal dwóch ostatnich kampanii piłkarskich seniorów, spadek z IV ligi w sezonie 2020/2021, który był ogromnie pechowy oraz brak awansu w sezonie 2021/2022, mimo zdobytych 89 punktów na 102 możliwe bardzo bolą. Na osłodę wygraliśmy w tym roku Puchar Polski na szczeblu podokręgu Katowice. Akademia Piłkarska oraz reszta sekcji, to nauczanie i szkolenie dzieci i młodzieży, a tam wyniki mają znaczenie drugorzędne. W sumie jestem zadowolony, że wdrażamy swoje pomysły i realizujemy założone cele, żeby nasza młodzież szła sportowo do przodu. Finansowo wiadomo, że zawsze mogłoby być lepiej, ale w 2022 roku pozyskaliśmy z różnych programów naprawdę sporą dotację, którą przeznaczyliśmy na wynagrodzenia trenerów czy sprzęt sportowy. Czasy dla sponsorów, darczyńców nie są łatwe, dlatego dziękujemy za każdą złotówkę przekazaną na klub oraz liczymy, że zachęcimy swoją pracą kolejne firmy do pomocy oraz rozwoju naszych sekcji.
- Pierwszą sekcją i niejako bazą klubu była sekcja piłki nożnej. Dziś piłkarze AKS-u grają w lidze okręgowej. Czy sprawią jubilatowi prezent w postaci awansu do IV ligi?
- Liga okręgowa a szczególnie grupa katowicko-sosnowiecka jest bardzo specyficzna, zazwyczaj są 2-3 bardzo mocne drużyny, które wygrywają praktycznie co tydzień i w tym sezonie jest podobnie. My straciliśmy w końcówce rundy cztery punkty po remisach z Sarmacją Będzin i Pogonią Imielin, dlatego nasza pozycja wyjściowa do ataku na pierwsze miejsce nie jest najlepsza. Szanse na awans Ruchu II Chorzów i Sparty Katowice na ten moment są wyższe, ale na pewno będziemy walczyć do samego końca o dobry rezultat.
- Nawet jubilaci mają swoje bolączki. Co w roku jubileuszu boli AKS?
- Jak każdy mamy swoje problemy większe i mniejsze, ale staramy się rozwiązać je jak najszybciej i zazwyczaj udaje się to z dobrym skutkiem.
- Plany na przyszłość? Bliższą i dalszą…
- Najważniejszy plan, to rozbudowa i remont obiektu na Zawilców, czekamy na to naprawdę bardzo mocno, ale o szczegółach będziemy rozmawiać, jeśli wszystko będzie oficjalnie potwierdzone przez Urząd Miasta i ruszy budowa. Sportowo, to kontynuacja programu certyfikacji szkółek piłkarskich oraz dalszy rozwój pozostałych sekcji. Docelowo liga okręgowa w piłce seniorskiej na pewno też nas nie satysfakcjonuje, ale na tym polu niczego nie będziemy robić na siłę. Nie ma co urywać, że na awanse w ligowych hierarchiach potrzebne są spore środki finansowe.
- Jak Zarząd Klubu planuje obchody święta stulatka?
- Świętowanie w dużej mierze będą uzależnione od tego kiedy i jak duży będzie plac budowy na Zawilców. W ramach obchodów 100-lecia obędzie się cykl turniejów dla dzieci i młodzieży oraz oldbojów. Planujemy również festyn rodzinny, serię limitowanych gadżetów oraz oficjalną galę, na którą chcielibyśmy zaprosić tych najbardziej zasłużonych w 100-letniej historii Klubu.
- Czego życzyć zacnemu jubilatowi?
- Kolejnych 100 lat oraz żebyśmy swoją postawą na sportowych arenach dawali ludziom związanych z klubem dużo radości.
- I tego też życzymy!
Rozmawiał: Tadeusz Piątkowski
Napisz komentarz
Komentarze