Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 17:36
PRZECZYTAJ!
Reklama

AKS z pucharem

30 lipca 24 drużyny podokręgu Katowice wystartowały w Pucharze Polski edycji 2024. Po czterech rundach, na placu boju pozostały dwie: AKS Mikołów oraz Unia Kosztowy. Finał w wieczornej scenerii oraz blasku jupiterów rozegrano 25 października na stadionie AKS-u. Zdecydowanego faworyta tego spotkania nie było. Z AKS-em przemawiał własny stadion, za Unią – wyższa klasa rozgrywek, gdyż gra w czwartej lidze. Po ciekawym i pełnym zwrotów meczu, zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł AKS, który wygrywając 2:1, nie tylko odebrał z rąk prezesa Podokręgu, Stefana Mleczki puchar, medale i czek na 2500 złotych, ale wywalczył awans na szczebel okręgowy.
AKS z pucharem

Oba zespoły rozpoczęły ochoczo, dążąc do strzelenia bramki i zapewnienia sobie psychologicznej przewagi nad rywalami. Tzw. „rozpoznanie sił rywala walką” nie przyniosło jednak efektów. W 10 minucie groźnie było pod bramką AKS-u, ale obrońcy w porę zażegnali niebezpieczeństwo. Dziewięć minut później bliski objęcia prowadzenia był AKS, jednak kontratak przerwali obrońcy Unii i gospodarze mieli tylko kornera. W 23 minucie, po rzucie rożnym Unii wybijają piłkę w pole, ale pozostaje ona w posiadaniu rywala, który ponawiając akcję, oddał strzał zza linii 16 metrów. Po rykoszecie odbita piłka przeleciała tuż obok bramki mikołowian. W 26 minucie gospodarze wywalczyli w pobliżu lewego narożnika pola karnego rzut wolny. Po bezpośrednim, kąśliwym strzale Damiana Furczyka, skuteczną paradą popisał się golkiper Unii. Po chwili Furczyk uderzył jeszcze raz z 16 metrów i Zn ów górą był bramkarz. Kluczowa dla rozstrzygnięć pierwszej połowy okazała się 41 minuta. Po centrze z prawej strony, obrońcy AKS-u za krótko wybili piłkę i Jakub Hat strzałem zza linii pola karnego, umieścił piłkę w bramce. Na przerwę z prowadzeniem 1:0 schodzili przyjezdni.

Po zmianie stron mikołowianie nie mając nic do stracenia, postawili na atak. Początkowo ich akcje nie przynosiły efektów, ale w miarę upływ czasu, zaczęło „pachnieć” golem. W 58 minucie doszło do dużego zamieszania pod bramką Unii, którą przed wyrównaniem po główce Jacka Wujca uratowali obrońcy, wybijając piłkę z linii bramkowej. Miejscowi dopięli swego w 66 minucie. Po dynamicznej akcji, szarżującego na bramkę Michała Łobodę, podcięli w polu karnym obrońcy Unii i arbitrowi nie pozostało nic innego, jak podyktować karnego, którego na wyrównującego gola zamienił Jacek Wujec. Teraz AKS uwierzył w swoje siły. Zwarł szyki pod własną bramką i starał się wyprowadzać kontry. W 79 minucie taką szybką akcję zawiązał w środku pola, piłka trafiła na lewą stronę do Damiana Wasiaka, który strzałem pod poprzeczkę, dał gospodarzom prowadzenie. W doliczonym czasie mogło powiększyć się do dwóch bramek, ale pędzącego na bramkę Wasiaka, za polem karnym „ściął” bramkarz Unii, za co ujrzał czerwony kartonik. Czasu na zmianę wyniku już nie było i po chwili mikołowianie unieśli ręce w górę w geście radości.

AKS Mikołów – Unia Kosztowy 2:1 (0:1)

Bramki dla AKS-u: Wujec – 67 min. i Wasiak – 71 min.

Puchar wywalczyli: Maciej Koperski, Jakub Kostowski, Wojciech Przybylski, Damian Furczyk, Bartłomiej Piworowicz, Szymon Kapias, Tomasz Tabiś, Oleksandr Miklosh, Cyprian Białka, Jacek Wujec, Michał Łoboda, Łukasz Szczepek, Michał Pawełczyk, Damian Wasiak, Jakub Szyguła, Szymon Mrozik i Grzegorz Pleśniak.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama