Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 12:27
PRZECZYTAJ!
Reklama

Nie zawiedziemy zaufania wyborców

Rozmowa z Aleksandrą Skowronek, przewodniczącą Koła Platformy Obywatelskiej w Rudzie Śląskiej.

- Od połowy września przewodniczy Pani Kołu Platformy Obywatelskiej w Rudzie Śląskiej. Pani kandydaturę na to stanowisko zaproponował poprzedni wieloletni przewodniczący prof. Aleksander Błaszczyk. Długo zastanawiała się Pani nad przyjęciem tej propozycji?
- Nie była to łatwa decyzja, bo wiąże się z ogromną odpowiedzialnością za przyszłość koła. Odpowiedzialność ta jest tym większa, że za rok czekają nas wybory samorządowe. Nie jest tajemnicą, że zamierzamy odzyskać w mieście władzę. To będzie bardzo trudny i pracowity czas  dla mnie, zarządu i wszystkich członków koła, którzy będą chcieli włączyć się aktywnie w kampanię wyborczą. Nie boję się wyzwań, a tym bardziej ciężkiej pracy, dlatego przyjęłam propozycję kandydowania na stanowisko przewodniczącej rudzkiego Koła Platformy Obywatelskiej

- Wyborcy w pełni Pani zaufali, glosując jednogłośnie. To ogromny kapitał. Jak zamierza go Pani wykorzystać?
- Bardzo doceniam ten fakt. Zaufanie członków koła to rzeczywiście ogromny kapitał, na którym można zbudować skuteczną kampanię wyborczą. Nastawiam się na szeroko pojętą współpracę, bo zdaję sobie sprawę, że tylko dzięki wsparciu członków zarządu i koła uda nam się osiągnąć sukces wyborczy.

- Widzę, że intensywnie myśli Pani o przyszłorocznych wyborach samorządowych?
- Oczywiście, do wyborów pozostał tylko rok, a gdy w grę wchodzi wygrana, to naprawdę niewiele czasu. Platforma Obywatelska od trzech lat pozostaje w mieście w opozycji do urzędu prezydenta, i nie będzie miała łatwego startu. Nie ma na przykład dostępu do „Wiadomości Rudzkich”, tygodnika, który w dużej mierze jest utrzymywany z pieniędzy pochodzących z budżetu miasta i z miejskich instytucji. Uważam, że radni opozycyjni, nie tylko zresztą z Platformy Obywatelskiej, powinni mieć swoje stałe miejsce w Informatorze Samorządowym, który co tydzień zamieszczany jest w „WR”.

- Na dodatek słupki poparcia dla Platformy Obywatelskiej spadają. Jak zamierza Pani odbudować zaufanie mieszkańców Rudy Śląskiej do PO?
- O naszej wiarygodności będzie świadczył nasz program wyborczy, który jak zawsze będzie tworzony pod kątem oczekiwań mieszkańców i rozwoju miasta. Na pewno będzie to program realny z dużymi szansami na realizację. W latach poprzednich, gdy sprawowaliśmy władzę, to zawsze było naszym priorytetem. Staraliśmy się nie zawieść zaufania wyborców i realizować program, na który oni głosowali. W przypadku Platformy Obywatelskiej ten fakt na pewno nigdy się nie zmieni. Wyciągniemy też odpowiednie wnioski z przegranej, bardzo niewielkim stosunkiem głosów, w poprzednich wyborach. Przegrana uczy pokory.

- Jeśli już jesteśmy przy temacie obietnic wyborczych, to ich realizacja nie jest mocną stroną obecnie urzędującej prezydent miasta. Jako była wiceprezydent Rudy Śląskiej, jak ocenia Pani rządy prezydent Grażyny Dziedzic?
- Właśnie ze względu na niewywiązywanie się z wyborczych obietnic, rządy prezydent Grażyny Dziedzic oceniam negatywnie. Uczciwość wobec wyborców jest ogromnie ważna, bo trzeba mieć świadomość, że danego kandydata wybierają ze względu na proponowany program wyborczy. Ja, jako wiceprezydent, zawsze starałam się realizować obietnice wyborcze mojego szefa. Działania prezydent Dziedzic niestety dalece odbiegają od proponowanego przez nią trzy lata temu programu. Podam kilka przykładów. Obiecywała, że nie sprywatyzuje PEC – u tylko Śląskie Media. PEC został sprzedany, a do spółki wydającej „Wiadomości rudzkie” miasto i miejskie instytucje cały czas dopłacają. Miała nie budować Aquaparku. Nie tylko go wybudowała, ale, co gorsza, nie dokończyła inwestycji. To pomniejszyło dochody obiektu, który znajduje się obecnie w bardzo złej kondycji finansowej. Jako kandydatka na prezydenta obiecywała, że nie będzie zwalniać ludzi, wiele osób w to uwierzyło, realia niestety okazały się zupełnie inne. Miała budować tanie mieszkania komunalne i socjalne, nie oddała ani jednego lokalu. W mieście rozwija się głównie budownictwo deweloperskie, które niestety nie jest na  kieszeń przeciętnej rudzkiej rodziny,  nie zastąpi więc potrzeb budownictwa komunalnego i socjalnego.

- Wróćmy do zbliżających się wyborów samorządowych. Czy na listach Platformy Obywatelskiej  do Rady Miasta pojawi się sporo nowych nazwisk?
- Z całą pewnością znajdą się na nich też nowe nazwiska. W ostatnich latach w rudzkim kole pojawili się nowi członkowie, a część z nich zapewne będzie chciała ubiegać się o mandaty radnych Na pewno jednak na naszych listach nie zabraknie osób z doświadczeniem samorządowym, czyli obecnych radnych i tych członków, którym w latach poprzednich zabrakło szczęścia i nie zasiedli w Radzie Miasta.  

- Na koniec zapytam o to, co rudzian interesuje najbardziej. Kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Rudy Śląskiej?
- W tej chwili nie mogę odpowiedzialnie podać nazwiska naszego kandydata na prezydenta miasta, bowiem obowiązują nas pewne procedury. Kandydatura musi zostać zatwierdzona przez powiatowe, regionalne i centralne władze Platformy Obywatelskiej. Gdy to się stanie, rudzianie poznają osobę , która będzie kandydatem PO na prezydenta Rudy Śląskiej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama