Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 4 lipca 2024 03:25
PRZECZYTAJ!
Reklama

Rekordowy bieg

W niedzielę, 8 października w Orzeszu rozegrano szóstą edycję „Orzeskiego Biegu Ulicznego”. Ze wspólnego startu do rywalizacji ruszyli biegacze z kilku konkurencji: „bieg po zdrowie” na trasie pięciu kilometrów, „bieg główny” na dystansie dwukrotnie dłuższym, Nordic Walking na dystansie pięciu kilometrów, wyścig na wózkach dla niepełnosprawnych oraz bieg młodzieży w kategoriach wiekowych szkół gimnazjalnych.
Rekordowy bieg

Wcześniej rozegrano biegi na krótszych dystansach dla dzieci. Biegi na dystansie pięciu (po zdrowie) i dziesięciu kilometrów (główny) rozgrywane były w czterech kategoriach wiekowych pań i panów. Trasa na pięciokilometrowej pętli wiodła ulicami miasta. W porównaniu do poprzednich edycji biegu, była zupełnie zmieniona i mocno pofałdowana, a tym samym selektywna. Przekonali się o tym wszyscy startujący, szczególnie na ostatniej prostej, która była kilkusetmetrowym podbiegiem.

Pogoda biegaczy nie rozpieszczała, ale i też nie była dla nich wielką przeszkodą. Dwukrotne, kilkuminutowe fale „kapuśniaczku”, nie zakłóciły biegu ani zawodnikom, ani kibicom”. Na starcie wspólnego wyścigu stanęły prawie cztery setki pań i panów. Pierwsi mocne tempo narzucili startujący na dystansie pięciu kilometrów, choć ci biegnący dystans dwukrotnie dłuższy, dotrzymywali im kroku. Mocne i długi podbiegi szybko rozciągnęły całą stawkę. Pierwszą pętlę równocześnie kończyli: Eugeniusz Gembala, który został zwycięzcą „biegu po zdrowie” oraz  Mateusz Wolnik, późniejszy zwycięzca biegu głównego. Jako pierwsza przedstawicielka płci pięknej na półmetku zameldowała się Aleksandra Jachimczyk. Czwarta w kategorii pań pięciokilometrową pętlę zamykała Daria Mendecka, która w tym biegu startowała bez towarzystwa utytułowanej siostry – Michaliny. W środku stawki biegła orzeszanka – Małgorzata Rencz, która dzień wcześniej biegała w Czechach na dystansie 50 kilometrów, a tydzień wcześniej zajęła trzecie miejsce w katowickim maratonie Silesia. Przybiegła na metę 52, co w kontekście przebiegniętej dzień wcześniej „pięćdziesiątki”, jest dużym wyczynem. Gdy uczestnicy biegu głównego ruszali na drugą pętlę, coraz więcej pań i panów kończyło „bieg dla zdrowia”, a na metę docierali też startujący w konkurencjach Nordic Walking oraz wyścigu na wózkach dla niepełnosprawnych.

Kiedy zegar odmierzający czas wskazywał 30 minut biegu, na ostatniej prostej pokazał się pilot prowadzący bieg, a za nim sylwetka pierwszego zawodnika. Był nim Mateusz Wolnik, który uzyskał czas 33 minuty i 33 sekundy. Drugi na mecie był Tomasz Winkler, a trzeci – Roman Rajwa. Na 19 miejscu przybiegła najszybsza przedstawicielka płci pięknej - Aleksandra Jachimczyk, a za jej plecami – Daria Mendecka, która bardzo dobrze pobiegła drugą pętlę. Do mety docierali kolejni zawodnicy, by osiągnąć wyznaczony przez organizatorów czas jednej godziny i zostać sklasyfikowanym. Ta sztuka udała się prawie wszystkim.

 

Wyniki
10 kilometrów
Mężczyźni
1. Mateusz Wolnik                    33,33 min.
2. Tomasz Winkler                    34,43 min.
3. Roman Rajwa.                      35,03 min.
Kobiety
1. Aleksandra Jachimczyk             39,15 min.
2. Daria Mendecka                    39,22 min.
3. Izabela Kubiak                    39,32 min.
5 kilometrów
Mężczyźni
1. Adrian Wojtacha                  16,29 min.
2. Robert Łukasik                   16,48 min.
3. Wojciech Lichota                 16, 49 min.
Kobiety
1. Izabela Maj-Dziubińska           20,59 min.
2. Beata Mendel                     21,29 min.
3. Barbara Szyszka                  22,09 min.
Nordic Walking
Mężczyźni
1. Eugeniusz Gembala               30,00 min.
2. Paweł Wróbel                    31,25 min.
3. Marian Małka                    32,05 min.
Kobiety
1. Klaudia Białas                  33,27 min.
2. Wioletta Mól                    33,34 min.
3. Katarzyna Michałek              35,47 min.
Wyścig na wózkach
1. Marek Żelek
Zwycięzcy biegów młodzieżowych: Lena Gumienny, Tadeusz Mielimąka, Bernardeta Porwolik, Marcel Kansy.

Tadeusz Piątkowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama