Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 4 lipca 2024 14:20
PRZECZYTAJ!
Reklama

REKORDOWY FINAŁ

- Na każdym kroku powtarza się słowo "rekord". To, że gramy po raz 25., to już jest rekord. To, że ludzie chcieli z nami grać i grają na całym świecie, to jest potrójny rekord - powiedział w niedzielny wieczór Jerzy Owsiak.
REKORDOWY FINAŁ

Mamy nadzieję, że takich rekordów będzie w przyszłości jeszcze więcej, bo jubileuszowy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przeszedł do historii, również w mikołowskim sztabie. Był to finał nadzwyczajny. Tak dużej kwoty jeszcze u nas nie było - po raz pierwszy Mikołowianom udało się zebrać aż 92776,92 zł (to prawie 20 tysięcy złotych więcej niż rok temu!). Pieniądze te zostaną przekazane na rzecz ratowania życia i zdrowia dzieci z oddziałów pediatrycznych oraz zapewnienie godnej opieki medycznej seniorom.

Doskonały wynik tegorocznej imprezy oczywiście ma swoją przyczynę - ogromną rolę odegrało 70 niesamowitych wolontariuszy, którzy od samego rana kwestując na ulicach Mikołowa rozgrzewało wszystkich dookoła swoim ciepłym uśmiechem, wytrwałością i optymizmem oraz oklejali świat i ludzi czerwonymi serduszkami. Równie ważni byli ci wolontariusze pracujący w sztabie. To oni zapewnili promocję, mnóstwo zdjęć, atrakcji i facebookowych postów, karmili zmarzniętych wolontariuszy oraz przez cały dzień opróżnili masę puszek, rozliczając każdy grosz. Jednak wszystko to nie odbyłoby się, gdyby nie szefowa sztabu Klaudia Tkocz oraz jej pomocnicy. To dzięki nim wszystko było dopięte na ostatni guzik, na rynku czekało na nas mnóstwo atrakcji, a cała niedziela, mimo że styczniowa, okazała się jednym z najcieplejszych dni w roku.

Sami wolontariusze wypowiadają się na temat tegorocznego finału z wielkim entuzjazmem - był to magiczny dzień pełen cudów i wiele z nich przekonało się na własnej skórze ile radości daje pomaganie. Tak o 25. Finale mówi Wiktoria, dla której przygoda z kwestowaniem zaczęła się już 3 lata temu:

- Dzięki Food Truckom na rynek przyszło dużo więcej ludzi. Cała impreza była świetnie zorganizowana. Bardzo podobała mi się cieplutka atmosfera pomiędzy wolontariuszami i nie tylko. Kiedy rano kwestowaliśmy, pewna Pani wychyliła się do nas przez okno i zaproponowała nam gorącą herbatkę. Był to mały gest, ale dla nas znaczył bardzo wiele. Najlepsze było Światełko do Nieba - kiedy wszyscy ludzie zebrani na rynku na chwilę zatrzymali się i patrzyli, było czuć jakąś taką wspólnotę, takie porozumienie.

Ze strony Łukasza Hirsy, również weterana zbiórki wyglądało to tak:

- W tym roku po raz pierwszy nie zbierałem pieniędzy wraz z innymi wolontariuszami tylko pomagałem organizatorom zarówno w sztabie jak i na rynku. Podczas imprezy na rynku przypadła mi rola Myszki, robiliśmy sobie zdjęcia z dziećmi i ich rodzicami pod ścianką, przybijaliśmy sobie piąteczki, atmosfera była bardzo przyjacielska. Jestem pod wrażeniem ogromu pracy jaki wykonali harcerze i inni wolontariusze z naszego sztabu!

W niedzielę mikołowski rynek stał się miejscem, z którego emanowało ciepło, radość i poczucie wspólnoty. Niewątpliwie obecność food trucków pełnych pysznego jedzenia oraz impreza na scenie skutecznie rozgrzały wszystkich przybyłych. Przemiły duet Asi i Damiana, Szczepan Cackowski z animacjami dla dzieci,The Harpagans oraz Gang Olsena - to oni gościli na scenie i nie dali się ujemnej temperaturze. W dniu finału atrakcji nie brakowało - przez cały czas na facebookowej stronie “WOŚP Mikołów” pojawiały się posty aktualizujące zebraną kwotę, zdjęcia, konkurs i wiele informacji dotyczących imprezy. W okolicach wejścia do Miejskiego Domu Kultury można było znaleźć WOŚPową ściankę - każdy mógł zrobić sobie na jej tle zdjęcie i poczuć się jak celebryta. Tędy i owędy krążyła wielka fioletowa mysz - ulubieniec dzieci (i nie tylko). Przed światełkiem do nieba można było wziąć udział w licytacjach różnych gadżetów, a także złotego serduszka, które finalnie zostało wylicytowane za 2600 zł. Rezultatem licytacji okazało się 9 tysięcy złotych, które dołączone zostało do wyniku zbiórki. Zwieńczeniem programu był coroczny pokaz sztucznych ogni o godzinie 20:00 - tradycyjne Światełko do Nieba, którym to wysłaliśmy w świat wiadomość o gorących sercach Mikołowian. Zaraz potem impreza przeniosła się do klubu Fraktal - zabawa trwała podczas koncertów zespołów Peter, File, Insekt oraz Beta Julia.

25. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy połączył mieszkańców Mikołowa, którzy pokazali że są hojni i chętni do pomocy. Organizatorzy składają serdeczne podziękowania wszystkim zaangażowanym w przygotowania oraz każdemu, kto wsparł finansowo zbiórkę. To dzięki Wam możemy pobijać kolejne rekordy.

Gramy do końca świata i jeden dzień dłużej!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama