Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 4 lipca 2024 08:22
PRZECZYTAJ!
Reklama

Kto daje i odbiera…

Miasto chce w bliżej nieokreślonej przyszłości zbudować drogę w okolicy ul.Wierzbowej, ale na razie nie ma Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla tej części Mikołowa. A jak nie ma planu, to nie powinno się mieszkańcom zakazywać podziału swoich działek. Państwu Szweda właśnie zakazano.

 

Ulica Wierzbowa to sympatyczna okolica Mikołowa. Niby miasto, ale klimaty wiejskiej. Z pobliskiego lasu często pod dom Szwedów podchodzą zwierzęta. Za domem rozciąga się ich działka. Porządkując życiowe sprawy postanowili podzielić grunt i przekazać działki dzieciom. Zamówili geodetę i z wyrysowanym nowym planem nieruchomości poszli złożyć wniosek do Urzędu Miejskiego. Za pierwszym podejściem nie było żadnego problemu. W imieniu burmistrza miasta, 11 sierpnia zostało wydane postanowienie potwierdzające, że podział nieruchomości nie koliduje z zapisami w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Państwo Szweda zaczęli planować kto, co i kiedy będzie mógł stawiać na nowych działkach. Ich radość nie trwała długo. W październiku otrzymali z Urzędu Miejskiego drugie pismo informujące o odmowie zatwierdzenia projektu podziału nieruchomości.

- Jak urząd może na coś się zgodzić, a później wycofać ze swojej decyzji. Przecież zapłaciliśmy za usługi geodecie. Czy urząd zwróci nam te pieniądze - denerwują się państwo Szweda.

W uzasadnieniu odmowy powołano się na uchwałę Rady Miejskiej z 25 sierpnia tego roku. Mówi ona o konieczności sporządzenia nowego Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla obszaru Centrum, który obejmuje również ul. Wierzbową. W jej pobliżu ma powstać droga lokalna, która ułatwi dojazd mieszkańcom okolicznych posesji. Państwo Szweda nie chcą zgodzić się z taką interpretacją prawa. Nowego planu jeszcze nie ma, a według obecnego, podział ich działki w niczym nie koliduje z koncepcjami przestrzennymi miasta.
O tym, kto ma rację rozstrzygnie Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego skargę złożyli państwo Szweda. (fil)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama