Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 08:46
PRZECZYTAJ!
Reklama

Cud w kranach

Tegoroczna susza, przy wszystkich nieszczęściach, jakie sprowadziła, przyniosła mieszkańcom Mikołowa nieoczekiwane korzyści. Z kranów zaczęła płynąć lepsza, niż zwykle woda. Ale wszystko, co dobre kiedyś się skończy.

Zazwyczaj Czytelnicy dzwonią do naszej redakcji, kiedy dzieje się coś złego. Tym razem było inaczej. Pod koniec sierpnia zadzwoniła do nas mieszkanka mikołowskiego sołectwa Śmiłowice.

- Czy wiecie, co się stało z wodą, która leci z kranu? - zapytała zaaferowana Czytelniczka.

Byliśmy przekonani, że chodzi o to, co zwykle. W lipcu tamtego roku daliśmy wodę z ujęcia głębinowego Śmiłowice do badania w specjalistycznym laboratorium przy Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów w Katowicach. Analiza nie wykazała zanieczyszczeń biologicznych, ale zawartość żelaza znajdowała się w górnych rejonach dopuszczalnej normy. „Żelazowa” woda nie służy nerkom, nie mówiąc już o sprzęcie domowym. Jeden z naszych Czytelników z Borowej Wsi musiał zamontować w domu stację uzdatniania. Takie cudo kosztuje około 2 tys. zł, ale inaczej się nie dało. Wszystkie domowe sprzęty, od spłuczki w ubikacji po ekspres do kawy, psuły się z powodu kamiennych osadów.
Tymczasem w sierpniu, w części mikołowskich kranów zdarzył się cud. W czajnikach przestał się osadzać kamień, a nerki, jeżeli zabolały, to raczej od innych płynów, niż woda. Ruszyliśmy tropem tej sensacyjnej informacji. Okazało się, że z powodu suszy, wyschło ujęcie w Śmiłowicach. Awaryjnie, Zakład Inżynierii Miejskiej zwrócił się o pomoc do Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, a woda z GPW, jak się okazało, jest zdecydowanie lepsza.

- Mamy na tyle bogate zasoby i tak zbudowane sieci przesyłowe, że jesteśmy w stanie dostarczyć wodę do praktycznie każdego miasta w naszym regionie. Z Mikołowem nie ma najmniejszych problemów, ponieważ znajduje się tam jedna z naszych najważniejszych stacji przesyłowych - mówi Piotr Biernat, rzecznik prasowy GPW.

Zapytaliśmy w Zakładzie Inżynierii Miejskiej, czy jest perspektywa podpisania stałej umowy z GPW. Z odpowiedzi wynika, że szanse na to są mizerne. Zapytaliśmy także, czy kupno lepszej wody w GPW (po 2,19 zł za metr sześcienny) nie okazałoby się dla miasta oszczędnością, biorąc pod uwagę straty, jakie ponoszą mieszkańcy. Ta kwestia nie została podniesiona w odpowiedzi ZIM.


Odpowiedź ZIM publikujemy w całości.
Woda z ujęcia w Śmiłowicach spełnia wszystkie parametry i wymagania jakościowe określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z późniejszymi zmianami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, na ujęciu, są przeprowadzane regularne badania wody oraz kontrole przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Z ujęcia wód głębinowych w Śmiłowicach woda dostarczana jest dla mieszkańców: sołectwa Borowa Wieś, Paniowy, Śmiłowice i Bujaków (z wyjątkiem ulicy Zbożowej, Sośnia Góra, Szkolnej, Radosnej, Starych Młynów i Spółdzielczej) oraz realizowana jest sprzedaż hurtowa dla Gminy Gierałtowice.
Ujęcie w Śmiłowicach jest głównym źródłem zasilania przedmiotowego obszaru, działa w oparciu o aktualne pozwolenie wodno-prawne wydane przez Starostę Mikołowskiego, ważne do 2024 roku. Czasowe przełączanie mieszkańców tego rejonu na zasilanie w wodę GPW, jest awaryjnym rozwiązaniem i traktowane jest jako źródło dodatkowe (drugorzędne) w celu zapewnienia mieszkańcom ciągłości w dostawach wody.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama