Zazwyczaj Czytelnicy dzwonią do naszej redakcji, kiedy dzieje się coś złego. Tym razem było inaczej. Pod koniec sierpnia zadzwoniła do nas mieszkanka mikołowskiego sołectwa Śmiłowice.
- Czy wiecie, co się stało z wodą, która leci z kranu? - zapytała zaaferowana Czytelniczka.
Byliśmy przekonani, że chodzi o to, co zwykle. W lipcu tamtego roku daliśmy wodę z ujęcia głębinowego Śmiłowice do badania w specjalistycznym laboratorium przy Górnośląskim Przedsiębiorstwie Wodociągów w Katowicach. Analiza nie wykazała zanieczyszczeń biologicznych, ale zawartość żelaza znajdowała się w górnych rejonach dopuszczalnej normy. „Żelazowa” woda nie służy nerkom, nie mówiąc już o sprzęcie domowym. Jeden z naszych Czytelników z Borowej Wsi musiał zamontować w domu stację uzdatniania. Takie cudo kosztuje około 2 tys. zł, ale inaczej się nie dało. Wszystkie domowe sprzęty, od spłuczki w ubikacji po ekspres do kawy, psuły się z powodu kamiennych osadów.
Tymczasem w sierpniu, w części mikołowskich kranów zdarzył się cud. W czajnikach przestał się osadzać kamień, a nerki, jeżeli zabolały, to raczej od innych płynów, niż woda. Ruszyliśmy tropem tej sensacyjnej informacji. Okazało się, że z powodu suszy, wyschło ujęcie w Śmiłowicach. Awaryjnie, Zakład Inżynierii Miejskiej zwrócił się o pomoc do Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, a woda z GPW, jak się okazało, jest zdecydowanie lepsza.
- Mamy na tyle bogate zasoby i tak zbudowane sieci przesyłowe, że jesteśmy w stanie dostarczyć wodę do praktycznie każdego miasta w naszym regionie. Z Mikołowem nie ma najmniejszych problemów, ponieważ znajduje się tam jedna z naszych najważniejszych stacji przesyłowych - mówi Piotr Biernat, rzecznik prasowy GPW.
Zapytaliśmy w Zakładzie Inżynierii Miejskiej, czy jest perspektywa podpisania stałej umowy z GPW. Z odpowiedzi wynika, że szanse na to są mizerne. Zapytaliśmy także, czy kupno lepszej wody w GPW (po 2,19 zł za metr sześcienny) nie okazałoby się dla miasta oszczędnością, biorąc pod uwagę straty, jakie ponoszą mieszkańcy. Ta kwestia nie została podniesiona w odpowiedzi ZIM.
Odpowiedź ZIM publikujemy w całości.
Woda z ujęcia w Śmiłowicach spełnia wszystkie parametry i wymagania jakościowe określone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 29 marca 2007r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z późniejszymi zmianami. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, na ujęciu, są przeprowadzane regularne badania wody oraz kontrole przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Z ujęcia wód głębinowych w Śmiłowicach woda dostarczana jest dla mieszkańców: sołectwa Borowa Wieś, Paniowy, Śmiłowice i Bujaków (z wyjątkiem ulicy Zbożowej, Sośnia Góra, Szkolnej, Radosnej, Starych Młynów i Spółdzielczej) oraz realizowana jest sprzedaż hurtowa dla Gminy Gierałtowice.
Ujęcie w Śmiłowicach jest głównym źródłem zasilania przedmiotowego obszaru, działa w oparciu o aktualne pozwolenie wodno-prawne wydane przez Starostę Mikołowskiego, ważne do 2024 roku. Czasowe przełączanie mieszkańców tego rejonu na zasilanie w wodę GPW, jest awaryjnym rozwiązaniem i traktowane jest jako źródło dodatkowe (drugorzędne) w celu zapewnienia mieszkańcom ciągłości w dostawach wody.
Napisz komentarz
Komentarze