Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 22:35
PRZECZYTAJ!
Reklama

Gigantyczne kolejki do lekarzy. Na lek na ten problem trzeba jeszcze poczekać

Średni czas oczekiwania na świadczenia zdrowotne w Polsce wydłużył się w ostatnim roku o 24 dni. Teraz ma być testowany system e-rejestracji.
Gigantyczne kolejki do lekarzy. Na lek na ten problem trzeba jeszcze poczekać

Autor: iStock

E-rejestracja miała wystartować 1 czerwca jako pilotaż. Ma to być system, który przyczyni się do zmniejszenia kolejek do lekarzy, ale o tym za chwilę.

Choruj i czekaj

Dlaczego długo czeka się na wizytę do specjalisty w Polsce? Powodów jest kilka. To np. brak lekarzy. Albo pacjenci, którzy rezerwują wizyty, ale nie przychodzą i ich nie odwołują.

Efekt? „Średni czas oczekiwania na świadczenia zdrowotne w Polsce wydłużył się w ostatnim roku o 24 dni, a na świadczenia wyłącznie kobiece – przeciętnie o 9 dni” – wylicza rynekzdrowia.pl.

To ustalenia Fundacji Watch Health Care. W swoim tegorocznym raporcie zbadała sytuację w gabinetach (a raczej przed nimi) lekarzy, którymi zainteresowane są zwłaszcza kobiety.

Obecnie w Polsce na udzielenie świadczenia zdrowotnego czeka się średnio 3,5 miesiąca. Rok wcześniej było to 2,7 miesiąca. Co do wizyt u specjalistów, to jest aż o 10 tygodni dłużej niż średnia.

Najdłuższe kolejki

Z raportu wynika, że najdłużej czeka się do chirurga plastycznego – 9 miesięcy. I nie chodzi tu o medycynę estetyczną. Mowa raczej o rekonstrukcji piersi. 

7 miesięcy to czas oczekiwania na przyjęcie przez specjalistę z zakresu angiologii, a 6,6 miesiąca czeka się do endokrynologa. Inne specjalności:

  • leczenie chorób metabolicznych – 4,6 miesiąca,
  • urologia/uroginekologia – 3,6 miesiąca,
  • neurologia – 3,3 miesiąca,
  • immunologia – 2,8 miesiąca,
  • reumatologia – 2,8 miesiąca,
  • psychiatria – 2,6 miesiąca,
  • ginekologia onkologiczna – 2,5 miesiąca.

E-rejestracji szybko nie będzie

Według Ministerstwa Zdrowia kolejki może skrócić system e-rejestracji. Pilotażowo ma zacząć działać już 1 czerwca i będzie obejmować wybrane specjalizacje. Tak się jednak nie stanie, bo teraz resort mówi o przełomie czerwca i lipca.

– Cyfryzacja jest priorytetem działania Ministerstwa Zdrowia, bo uważamy rozwój systemów e-zdrowia za przyszłość. Wdrożenie centralnej e-rejestracji wymaga jednak istotnych zmian na poziomie ustawowym, jak też pewności, że odbiorcy systemu będą do tego przygotowani – powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia.

Zapowiedział, że po zakończeniu pilotażu, od kwietnia 2025 roku e-rejestracja ma być obowiązkowa dla podmiotów leczniczych, ale dla wybranych zakresów świadczeń zdrowotnych. Na razie wiadomo, że pilotaż obejmie kardiologię, mammografię i cytologię. Do testowania systemu wejdą tylko chętne placówki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama