Pomysłów na wyłudzanie pieniędzy jest coraz więcej. Wśród oszustów popularna stała się metoda z wykorzystywaniem kodu BLIK, w której przestępca podaje się za znajomego w potrzebie i prosi o szybką pożyczkę poprzez wygenerowanie kodu do płatności.
Do Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie zgłosiła się 19-letnia kobieta, która poinformowała, że przed południem została oszukana metodą "na BLIKA". Mikołowianka odebrała kilka wiadomości na komunikatorze Messenger. Była przekonana, że koresponduje ze swoim wujkiem. Podszywający się pod niego oszust, wykorzystując uzyskane kody bankowości elektronicznej wyłudził od 19-latki łącznie 800 złotych. Pieniądze zostały wypłacone w jednym z bankomatów w Krakowie.
Policjanci apelują! – Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Przedsawiane przez przestępców legendy są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, konieczność pilnego opłacenia zamówienia, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa.
Aby nie paść ofiarą takiego oszustwa należy:
- stosować dwuskładniowe uwierzytelnienie swoich kont społecznościowych (wówczas o wiele trudniej przejąć nasze konto – zalogowanie się wymaga potwierdzenia sms-em);
- potwierdzać tożsamość „znajomych”, którzy piszą do nas przez internetowe komunikatory – najlepiej zadzwonić do takiej osoby. Wykonanie takiego połączenia zajmie nam kilkadziesiąt sekund, a tym samym zyskamy pewność, że nasz znajomy rzeczywiście jest w potrzebie i to właśnie jemu - a nie oszustowi - przekazujemy pieniądze,
- sprawdzać dane transakcji przed jej zatwierdzeniem w aplikacji bankowości mobilnej (przestępca nie skorzysta z kodu, dopóki nie potwierdzimy transakcji na naszym telefonie),
- chronić swój telefon a szczególnie PIN do aplikacji mobilnej banku.
Napisz komentarz
Komentarze