Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 03:40
PRZECZYTAJ!
Reklama

Uwaga na złodzieja! Okrada mieszkania na „urzędnika skarbowego”

Jak nie stać się ofiarą kradzieży na tzw. legendę? Czujność i ograniczone zaufanie. Te dwa elementy mogą zadecydować o konsekwencjach związanych z wizytą niespodziewanego gościa. Kilka dni temu w godzinach przedpołudniowych na terenie Orzesza doszło do kradzieży metodą na "urzędnika skarbowego". Mężczyzna pod pretekstem zwrotu podatku wszedł do mieszkania 65-latki, a następnie, wykorzystując jej nieuwagę, skradł z torebki pieniądze. Wszystko działo się bardzo szybko. Policja apeluje o wzmożoną czujność!
Uwaga na złodzieja! Okrada mieszkania na „urzędnika skarbowego”

 

Sprawcy przestępstw lubią wykorzystywać zaufanie oraz „dobre serce” ludzi, zwłaszcza starszych osób. Złodzieje pukają do drzwi pod bardzo różnymi pretekstami, prosząc o wodę czy coś do jedzenia, oferując sprzedaż różnego rodzaju artykułów, podając się za listonosza, hydraulika, pracownika ZUS-u, pracownika gazowni, administracji, służby zdrowia czy przedstawiciela jakiejś fundacji.

 

Pokrzywdzona  mieszkanka Orzesza mówi, że wszystko działo się bardzo szybko. Kilkanaście minut po godzinie 11.00 do drzwi jej mieszkania zapukał mężczyzna w wieku około 40 lat, szczupłej budowy ciała, wzrostu około 180 cm, ubrany w koszulkę polo koloru czerwonego, jeansy oraz czapkę z daszkiem koloru granatowego. Przedstawił się jako pracownik urzędu skarbowego, a jako powód swojej wizyty wskazał zwrot podatku. Poprosił kobietę o okazanie decyzji emerytalnej. Wszystko działo się w przedpokoju mieszkania. Kiedy orzeszanka wrócił z decyzją ( udając się po nią do jednego z pokoi),  mężczyzna spojrzał jedynie na dokument, a następnie oświadczył, że musi iść jeszcze do sąsiadki, po czym wyszedł z mieszkania.  Po chwili kobieta stwierdziła brak pieniędzy w torebce pozostawionej na kuchennym stole. Następnie zawiadomiła stróżów prawa. Czynności w sprawie prowadzi Komisariat Policji w Orzeszu.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama