Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 18:34
PRZECZYTAJ!
Reklama

Kraina bukowych lasów, węgla i... szkła

Od 300 lat w Orzeszu robi się szkło   Był rok 1719, kiedy ówczesny właściciel Orzesza - hrabia Jan Franciszek Kamienski - uruchomił tu pierwszą hutę szkła. Nie było to łatwe, bo sprowadzenie wykwalifikowanego mistrza szklarskiego graniczyło wówczas z niemożliwością. Byli oni wszak ludźmi wolnymi (na Górnym Śląsku poddaństwo oficjalnie zniesiono w 1807 roku, a faktycznie w 1850!), a swej cennej wiedzy strzegli za cenę życia. Ogromnie ograniczony dostęp do tajników sztuki wytapiania szkła czynił zaś ten fach wyjątkowo prestiżowym.
Kraina bukowych lasów, węgla i... szkła

 

Huta Kamienskiego to drugie takie założenie na Górnym Śląsku po hucie w Mokrem (1692r.). Znajdowała się ona na terenie obecnej Bukowiny. W 1763 zatrudniała jednego mistrza i trzech czeladników. Kolejna huta szkła - Ernestyna - z 1733 roku, powstała na terenie obecnej dzielnicy Stara Szklarnia (Orzesze - Zawiść). Rejestry hut szkła z 1763, 1846 i 1880 roku odnotowują już obecność trzech podobnych zakładów na tych terenach: fabryka Karola Greinera z Orzesza, fabryka Panofskich i zakład Rudolfa Greinera z Raciborza. W okolicznych wioskach istniały również inne: w Bujakowie (1741), w Gardawicach (1753) czy Mościskach (1863), co obrazuje, jak istotna była to gałąź przemysłu w ówczesnych czasach dla Orzesza i jego okolic.

 

XIX wiek - Orzesze przemysłem stoi

 

W XIX wieku nastąpił gospodarczy rozkwit naszego regionu. Powstawały tu kolejne huty szkła, żelaza i innych metali, kopalnie oraz kamieniołomy. Zaowocowało to ponad trzykrotnym zwiększeniem liczby ludności. To zaś, już w 1820 roku, powstaniem pierwszej szkoły, której nauczycielem powołano Antoniego Miarkę - ojca Karola Miarki.

 

W 1837 roku dużą część Orzesza zakupił Franciszek Winkler, nazywany wówczas „przedsiębiorczym przemysłowcem”. Wybudował on tu kilkanaście zakładów przemysłowych - w tym hutę żelaza Maria, która zatrudniała już od 40 do 50 osób.

 

Mimo klęsk żywiołowych, głodu, tyfusu i śmierci około 8 tysięcy ludzi w Księstwie Pszczyńskim w latach 1847/1848, Orzesze rozkwitało dalej. W 1863 powstała tu poczta, a w 1868 szpital. Zaś właściciele wielkich zakładów przemysłowych budowali dla swoich robotników szeregi domków mieszkalnych. Powstały drogi (1853 - droga Orzesze - Żory, 1901 - Orzesze - Górka św. Wawrzyńca) i linie kolejowe (1856 - Orzesze - Rybnik, 1865 - Jaśkowice - Kopanina w Łaziskach).

 

Orzesze stało się wówczas wybitnie przemysłowym regionem, o czym świadczy statystyka Feliksa Triesta z 1865, z której wynika, że aż 2/3 zawodowo zatrudnionych osób pracowało w zakładach przemysłowych. Sprzyjało to rozwojowi tego regionu i wzrostowi liczby ludności.

 

Orzeskie huty szkła zatrudniały wówczas kilkunastu pracowników (1846 - 15 osób) i produkowały tylko zielone szkło butelkowe i półbiałe szkło okienne.

 

Jedyna taka, która przetrwała do dziś

 

Na zmianę poczęło się zanosić w maju 1869, gdy wielkie piece winklerowskiej huty żelaza Maria zgasły. Dało to wszak nowe życie innej inwestycji - w 1870 roku na ostygłych murach Marii powstała kolejna w Orzeszu huta szkła. Nową fabrykę kupił karczmarz z Ornontowic - Józef Pollack. W 1914, Maksymilian Pollack, który był wówczas również właścicielem Ernestyny, fabrykę na Starej Szklarni zamknął, a hutę przy Orzeszu, acz należącą wówczas do Ornontowic, rozbudował i unowocześnił. Wówczas to, rozpoczął się nowy etap w historii szklarstwa na tych terenach, bowiem do końca XIX wieku inne orzeskie huty szkła zakończyły pracę, a ostała się tylko ta jedna - przy ulicy Gliwickiej. Nie była pierwsza, a ostatnia, ale jako najnowocześniejsza przetrwała po dziś dzień. Stało się tak, mimo historycznych zawieruch, zmian właścicieli czy niesprzyjającej koniunktury. Huta szkła Orzesze dziedziczy całą tę tradycję sztuki wytapiania oraz formowania szkła w regionie i jako jedyna ją podtrzymuje.

 

Jednakże, dzieje naszej Huty na tym się nie kończą i praca tutaj wre pełna parą! Obecnie, dzięki potężnej modernizacji, osiągnęliśmy poziom produkcji miliarda butelek rocznie. Dysponujemy najnowocześniejszymi urządzeniami na świecie i technologią najwyższej klasy.

 

Materiały pozyskane dzięki uprzejmości pana
Tomasza Szier, www.orzeska-historia.pl
Z. Stuchlik, Z dziejów hutnictwa szkła w Orzeszu, 1996


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama