Huta Kamienskiego to drugie takie założenie na Górnym Śląsku po hucie w Mokrem (1692r.). Znajdowała się ona na terenie obecnej Bukowiny. W 1763 zatrudniała jednego mistrza i trzech czeladników. Kolejna huta szkła - Ernestyna - z 1733 roku, powstała na terenie obecnej dzielnicy Stara Szklarnia (Orzesze - Zawiść). Rejestry hut szkła z 1763, 1846 i 1880 roku odnotowują już obecność trzech podobnych zakładów na tych terenach: fabryka Karola Greinera z Orzesza, fabryka Panofskich i zakład Rudolfa Greinera z Raciborza. W okolicznych wioskach istniały również inne: w Bujakowie (1741), w Gardawicach (1753) czy Mościskach (1863), co obrazuje, jak istotna była to gałąź przemysłu w ówczesnych czasach dla Orzesza i jego okolic.
XIX wiek - Orzesze przemysłem stoi
W XIX wieku nastąpił gospodarczy rozkwit naszego regionu. Powstawały tu kolejne huty szkła, żelaza i innych metali, kopalnie oraz kamieniołomy. Zaowocowało to ponad trzykrotnym zwiększeniem liczby ludności. To zaś, już w 1820 roku, powstaniem pierwszej szkoły, której nauczycielem powołano Antoniego Miarkę - ojca Karola Miarki.
W 1837 roku dużą część Orzesza zakupił Franciszek Winkler, nazywany wówczas „przedsiębiorczym przemysłowcem”. Wybudował on tu kilkanaście zakładów przemysłowych - w tym hutę żelaza Maria, która zatrudniała już od 40 do 50 osób.
Mimo klęsk żywiołowych, głodu, tyfusu i śmierci około 8 tysięcy ludzi w Księstwie Pszczyńskim w latach 1847/1848, Orzesze rozkwitało dalej. W 1863 powstała tu poczta, a w 1868 szpital. Zaś właściciele wielkich zakładów przemysłowych budowali dla swoich robotników szeregi domków mieszkalnych. Powstały drogi (1853 - droga Orzesze - Żory, 1901 - Orzesze - Górka św. Wawrzyńca) i linie kolejowe (1856 - Orzesze - Rybnik, 1865 - Jaśkowice - Kopanina w Łaziskach).
Orzesze stało się wówczas wybitnie przemysłowym regionem, o czym świadczy statystyka Feliksa Triesta z 1865, z której wynika, że aż 2/3 zawodowo zatrudnionych osób pracowało w zakładach przemysłowych. Sprzyjało to rozwojowi tego regionu i wzrostowi liczby ludności.
Orzeskie huty szkła zatrudniały wówczas kilkunastu pracowników (1846 - 15 osób) i produkowały tylko zielone szkło butelkowe i półbiałe szkło okienne.
Jedyna taka, która przetrwała do dziś
Na zmianę poczęło się zanosić w maju 1869, gdy wielkie piece winklerowskiej huty żelaza Maria zgasły. Dało to wszak nowe życie innej inwestycji - w 1870 roku na ostygłych murach Marii powstała kolejna w Orzeszu huta szkła. Nową fabrykę kupił karczmarz z Ornontowic - Józef Pollack. W 1914, Maksymilian Pollack, który był wówczas również właścicielem Ernestyny, fabrykę na Starej Szklarni zamknął, a hutę przy Orzeszu, acz należącą wówczas do Ornontowic, rozbudował i unowocześnił. Wówczas to, rozpoczął się nowy etap w historii szklarstwa na tych terenach, bowiem do końca XIX wieku inne orzeskie huty szkła zakończyły pracę, a ostała się tylko ta jedna - przy ulicy Gliwickiej. Nie była pierwsza, a ostatnia, ale jako najnowocześniejsza przetrwała po dziś dzień. Stało się tak, mimo historycznych zawieruch, zmian właścicieli czy niesprzyjającej koniunktury. Huta szkła Orzesze dziedziczy całą tę tradycję sztuki wytapiania oraz formowania szkła w regionie i jako jedyna ją podtrzymuje.
Jednakże, dzieje naszej Huty na tym się nie kończą i praca tutaj wre pełna parą! Obecnie, dzięki potężnej modernizacji, osiągnęliśmy poziom produkcji miliarda butelek rocznie. Dysponujemy najnowocześniejszymi urządzeniami na świecie i technologią najwyższej klasy.
Materiały pozyskane dzięki uprzejmości pana
Tomasza Szier, www.orzeska-historia.pl
Z. Stuchlik, Z dziejów hutnictwa szkła w Orzeszu, 1996
Napisz komentarz
Komentarze