Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 22:58
PRZECZYTAJ!
Reklama

Blisko nam do osób aktywnych

Rozmowa z Arturem Wnukiem, prezesem Stowarzyszenia Reta   - Stowarzyszenie Reta, którego jest Pan założycielem, zintegrowało się, kiedy burmistrz i radni odmówili Wam utworzenia dzielnicy. Jeżeli wejdziecie do Rady Miasta będziecie walczyć o dzielnice w Mikołowie? - Tak. Zwiększymy też rolę rad sołectw i dzielnic, może osiedli. Im bliżej mieszkańców zapadają decyzje, tym lepiej. Nie chcę ingerować w to, co dzieje się np. w Paniowach - tam mogą skutecznie działać m.in. Krzysztof Rogalski i Piotr Buras, ale już na Recie gdzie mieszkam od lat wiem, że remontowana ulica Dzieńdziela powinna być węższa i tańsza niż proponuje to urząd, a boisko przy Zielonej powinno być nieco większe i wielofunkcyjne nie tylko z nazwy. Jestem przekonany, że Rada Dzielnicy Reta (lub Reta-Goj) poparłaby te korekty do planów duetu Handel-Piechula. Nowe dzielnice w Mikołowie to tylko kwestia czasu.
Blisko nam do osób aktywnych

 

- Mieszkańcy sołectw mogą pomyśleć, że tworzycie dzielnice ich kosztem.

- Jednostki pomocnicze to ludzie w ich radach, nowe pomysły, większa jawność podejmowania decyzji, szersze konsultacje z mieszkańcami. To korzystne dla wszystkich, mieszkańcy obecnych sołectw nie mają się czego obawiać. Mam wrażenie, że to obecna rada miasta zagraża sołectwom (patrz: ostatnie zmiany statutów sołectw), a nie aktywiści miejscy, członkowie organizacji pozarządowych.

 

- Krytykuje Pan radnych, ale jak ocenia Pan burmistrza?

- Stanisław Piechula wygrał, bo obiecał mieszkańcom zmiany. Słowa nie dotrzymał, choć śledząc portale społecznościowe można odnieść wrażenie, że w Mikołowie nastąpiła rewolucja. Nic bardziej mylnego. Woda miała być tańsza, a nie jest. Mamy za to nowy mural. Szkoły i przedszkola obowiązkowo „lajkują” posty burmistrza. Po mieście biegają fotoreporterzy opłacani przez Urząd, a ocieplenie każdego bloku z wielką pompą jest ogłaszane w internecie. Jedyny jasny punkt Urzędu to zastęca burmistrza Mateusz Handel, ale nawet on nie jest w stanie zatrzeć negatywnego wizerunku swojego szefa. Jeśli miejscy urzędnicy sami przyznają, że pozyskiwanie funduszy unijnych idzie kiepsko - cóż więcej dodać. Mikołów potrzebuje nowego burmistrza.

 

- Co planujecie zmienić w nadchodzącej kadencji. 5 lat to dużo czasu…

- Długo by wymieniać. Piechuli nie udało się uzyskać dotacji na przebudowę MDK, przydałoby się Mikołowskie Centrum Kultury z prawdziwego zdarzenia. Dalej - teren po byłej komendzie policji ciągle jest niewykorzystany, podobnie jak plac przy ul. Waryńskiego przy szpitalu - idealne miejsce do programu Mieszkanie+. Jesteśmy za zwiększeniem środków na budżet obywatelski do 2 mln w ciągu 5 lat, Ochotnicza Straż Pożarna potrzebuje nowej siedziby, powinny powstać bezpieczne drogi rowerowe łączące sołectwa z centrum miasta. Jest sporo wyzwań, nowi radni będą mieli co robić przez najbliższe lata. (bl)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama