Na mikołowsko-gliwickim odcinku trasy 44, jak w soczewce skupiają się wszystkie grzechy polskich dróg. Wyprzedzanie na trzeciego, nadmierna prędkość, ryzykowne włączanie się do ruchu z bocznych uliczek, wyścigi motocyklistów. Nie ma miesiąca, a czasami tygodnia, aby regionalne media nie informowały o kolejnym wypadku na ul. Gliwickiej. W czarnej statystyce rekordy bije odcinek między galerią Auchan aż po granice Mikołowa. Na wprowadzenie rozwiązań, które poprawią bezpieczeństwo nie stać władz samorządowych. Na takie inwestycje musi się zgodzić i sfinansować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Nie jest to instytucja, która reaguje na każdą lokalną interwencję. Z doświadczenia innych miast wiemy, że najskuteczniej na GDDKiA działa mieszanka trzech czynników: polityczne naciski, interwencje samorządów i przede wszystkim presja ze strony mieszkańców. Rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją o poprawę bezpieczeństwa na mikołowsko-gliwickim odcinku drogi 44. Listy zostaną wystawione podczas wszelkich imprez publicznych, zaczną też krążyć między mieszkańcami.
Akcję koordynuje Adam Lewandowski, przewodniczący Rady Powiatu Mikołowskiego (adres do korespondencji: ul. Żwirki i Wigury 4A, 43-190 Mikołów).
Adam Lewandowski,przewodniczący Rady Powiatu Mikołowskiego
Społeczna presja jest najskuteczniejszym sposobem na skłonienia GDDKiA do działań. Im więcej zbierzemy podpisów, tym większa szansa na to, że na drodze nr 44 przestaną ginąć ludzie.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad
ul. Wronia 53, 00-874 Warszawa
My, mieszkańcy Powiatu Mikołowskiego, wraz ze wspierającymi nas przedstawicielami władz samorządowych i Parlamentarzystami RP, uprzejmie prosimy Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad o zajęcie się w trybie pilnym kwestią zdecydowanego zwiększenia bezpieczeństwa dla ruchu pieszych i pojazdów na odcinku drogi krajowej nr 44 od węzła Sośnica do Mikołowa. Tylko w okresie od stycznia 2012 roku do grudnia 2016 roku (5 lat) na wymienionym odcinku drogi wydarzyło się 1249 kolizji oraz 103 wypadki drogowe, w których zginęło 13 osób, a prawie 120 odniosło obrażenia. Z przytoczonych statystyk wynika, że niemal codziennie dochodzi do kolizji, a liczba poszkodowanych ma tendencję rosnącą. Trudno ocenić kwotę szkód materialnych będących następstwem zdarzeń drogowych; tragedie zaś będące następstwem wypadków - śmierć lub kalectwo - są trudno wyobrażalne i niepoliczalne. Przytoczone dane oraz nasza codzienność, kiedy wychodzimy z domów nie wiedząc czy do nich wrócimy, strach o nasze rodziny i dzieci, zmuszają nas do domagania się od Dyrekcji konkretnych i rzeczowych posunięć związanych ze zdecydowanym zwiększeniem bezpieczeństwa ruchu na wymienionym odcinku drogi. Prosimy o zajęcie konstruktywnego stanowiska jak najszybciej - zanim zdarzy się na tej drodze kolejna tragedia.
Napisz komentarz
Komentarze