Podgórna to jeszcze nie jest koniec świata, ale w godzinach największego natężenia ruchu samochód przejeżdża tędy mniej więcej co 10 minut. Teraz zrobi się na drodze tłoczno, bo zaczną w to miejsce zjeżdżać turyści, aby zrobić sobie „selfika” w tak niecodziennych okolicznościach. Przez chwilę myśleliśmy, że to fragment instalacji w ramach „ukrytej kamery”, gdzie filmuje się głupie miny zaskoczonych sytuacją ludzi. Ale nikt nie robi sobie jaj. To jest poważna sprawa zaakceptowana przez Referat Utrzymania Infrastruktury Komunalnej w Mikołowie. Ze zdjęcia wynika, że w tej okolicy jest jeszcze sporo działek budowlanych. Można sobie wyobrazić, jak betoniarki i ciężarówki z materiałami budowlanymi zręcznie lawirują między szykanami drogowymi. Warto zapytać, kto ważny tam mieszka, że miasto godzi się na taki cyrk. Odpowiedź jest ciekawa. Mieszka tam były radny z ugrupowania dla Gminy i Powiatu, czyli ekipy, która kiedyś rządziła Mikołowem. Teoretycznie, po zmianie władzy, ważniacy z poprzedniego rozdania nie powinni nawet kiwnąć palcem w bucie, ale to jest przecież Mikołów.
Mikołów to stan umysłu
W Internecie bije rekordy popularności seria absurdalnych zdjęć sytuacyjnych pod wspólnym tytułem „Rosja to stan umysłu”. Mikołów idzie w te ślady. Zanim uprzedzi nas „Teleepress” publikujemy zdjęcie, które od jakiegoś czasu jest przebojem mikołowskich profili facebookowych. W środku pola, na ulicy Podgórnej powstał ogranicznik prędkości, o którym marzą np. mieszkańcy ul. Gliwickiej, gdzie nie ma tygodnia bez wypadku, a nocami urządzają sobie wyścigi motocykliści.
- 19.05.2020 13:39
Napisz komentarz
Komentarze