III liga
Polonia - Rekord Bielsko 0:1 (0:1)
Polonia: Gieracz - Gersok, Mazur, Rybak (46 Suchecki), Mazurek, Rączka, Widuch (46 Paszek), Łęszczak, Wawrzyniak, Czupryna (82 Łoboda), Majsner.
Trener: Jan Żurek
Rekord: Góra - Gaudyn, Sobik, Rupa (60 Olszowski), Szymański (82 Kubica), Bojdys, Szędzielarz, Żołna, Sikora (65 Maślorz), Woźniak, Rucki.
Trener: Wojciech Gumola
Bramki: Sikora - 19 min.
Nie pomogła zmiana trenera. Grająca z dużo wyżej notowanym Rekordem Polonia nie strzeliła bramki i po raz kolejny zeszła z boiska „na tarczy”. Podopieczni trenera Jana Żurka plamy jednak nie dali. Walczyli, stworzyli swoje sytuacje i ... zabrakło im szczęścia. Gdyby w pierwszej akcji gospodarzy, piłka znalazła drogę do siatki, gdyby w 38 minucie w innym miejscu stał sędzia, gdyby...., to mecz ten mógł się ułożyć inaczej. Niestety, tak się nie stała i ekipa z Łazisk po raz 14 zeszłą z boiska bez zwycięstwa.
Mecz zaczął się optymistycznie. W drugiej minucie po rzucie rożnym bliski szczęścia był Marek Mazur, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. W rewanżu w szóstej minucie w sytuacji sam na sam z Gieraczem znalazł się Sikora, ale golkiper Polonii był górą. Przez kolejnych kilka minut optyczną przewagę mieli bielszczanie i zakończyli ją golem. W 19 minucie po rzucie wolnym, w polu karnym zaspali obrońcy, nie upilnowali Sikory, który umieścił piłkę w bramce. W 31 minucie Polonia miała sporo szczęścia, gdyż piłka po interwencji Mazura odbiła się od słupka. Chwilę później goście nie wykorzystali kolejnej okazji i gra przeniosła się na połowę Rekordu. W 38 minucie w polu karnym "cięty" był Majsner, ale arbiter nie zareagował. Polonia stworzyła jeszcze dwie sytuacje bramkowe po rzutach rożnych, ale piłka nie trafiła do siatki.
W 52 minucie gospodarze stanęli przed szansą na wyrównanie. Ładną akcję przeprowadził Paszek, a kończący ją Łęszczak strzelił obok słupka. Polonia wykazywała sporo ochoty do gry, starała się zawiązywać akcje zaczepne, ale brakowało im precyzji, podobnie jak strzałom oddawanym z dystansu. Znamienna dla losów meczu okazała się 79 minuta. Pod bramką Rekordu faulowany był Czupryna i nie mógł podnieść się z murawy. Mimo tego goście wyprowadzili kontrę. Na linii pola karnego faulował Gersok, za co arbiter pokazał mu czerwoną kartkę i podyktował karnego. Do piłki podszedł Rucki i strzelił obok bramki. Grająca w osłabieniu Polonia nie miała już argumentów, by zmienić wynik tego meczu.
IV liga
Iskra Pszczyna - Gwarek Ornontowice 3:1 (0:0)
Gwarek: Nowak - Rajca, Tomecki, Niewiedział, Sikora (55 Niewiadomski), Staszowski, Boczar, Kasprzyk, Fraś (82 Sewerin), Zdrzałek, Leszczyński (77 Lewandowski).
Trener Damian Galeja.
Bramka dla Gwarka: Zdrzałek
W Ornontowicach liczono na więcej. Biorąc pod uwagę różnicę miejsc w tabeli punktową, sympatycy Gwarka oczekiwali przynajmniej punktu. Ale podopieczni trenera Galei złapali najwidoczniej wiosenną zadyszkę. Przetrwali bez strat pierwszą połowę, ale w 52 i 65 minucie stracili dwa gole i trzeba było gonić rywala. Kiedy 70 minucie Zdrzałek strzelił bramkę kontaktową, wydawało się, że jeszcze nie wszystko stracone. Przez kwadrans, bo w 84 minucie trzeci gola dla Iskry pozbawił ornontowiczan wszelkich nadziei.
V liga
AKS Mikołów - Piast Bieruń Nowy 1:0 (1:0)
Bramka: Sarnecki
Energetyk ROW II Rybnik – Sokół Orzesze 4:1
Buk Rudy Wielkie – Orzeł Mokre 1:2
Klasa „A”
Josieniec Radostowice - Fortuna Wyry 1:2
Siemianowiczanka II – AKS Mikołów II 2:0
Tadeusz Piątkowski
Napisz komentarz
Komentarze