Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 4 lipca 2024 21:20
PRZECZYTAJ!
Reklama

Spojrzenia w przeszłość i przyszłość

Rodowód Polonii jest zawiły. Pierwsze wzmianki o uprawianiu sportu na terenie dzisiejszych Łazisk pojawiły się w tzw. Spielvereinach i pochodzą z 1905r. Potem w czasach powstań śląskich, gdy powstało wiele klubów sportowych, powołano gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” (1920), a dopiero 20 czerwca 1927 powstał Klub Sportowy „Polonia” Łaziska Średnie i tradycje tego klubu kontynuuje dzisiejsza Polonia. Tamta Polonia z roku 1927 powstała z inicjatywy nadsztygara miejscowej kopalni „Aleksander” – Jana Kopla. Jego pierwszym prezesem został Jan Kurczok, sekretarzem – Adam Krzanowski, a skarbnikiem – Franciszek Szombara.

Po kilkunastu zmianach nazwy na przestrzeni prawie siedemdziesięciu lat, 10 października 1989 roku klub z Łazisk Górnych przemianowano na Górniczy Klub Sportowy „Polonia”, który od 10 sierpnia 1993 roku, jest Klubem Sportowym „Polonia” Łaziska Górne, a „zawiaduje” nim Zarząd z prezesem Piotrem Niewiadomskim na czele. Naczelną dewizą dzisiejszych włodarzy klubu, jest kontynuacja kilkudziesięcioletniej pracy poprzedników na rzecz rozwoju kultury fizycznej i sportu w lokalnej społeczności oraz przemodelowanie struktur organizacyjnych klubu na bardziej funkcjonalne w dzisiejszej rzeczywistości.

W 83-letniej historii klubu, jej członkowie uprawiali sport w 42 dyscyplinach. Niewiele w Polsce jest takich klubów, w których funkcjonowało aż tyle sekcji. Dziś realia są inne, skończył się mecenat zakładów pracy i pozostały trzy sekcje: piłki nożnej, siatkówki kobiet i kręglarstwa klasycznego. Kręglarze grają w lidze międzyokręgowej, siatkarki w trzeciej, piłkarze również w trzeciej, ale ta sekcja jest znakiem rozpoznawczym klubu.

Działalność sekcji, to twarde stąpanie po ziemi. Owszem, wszystkim marzy się silny zespół i gra w drugiej lidze, ale wszyscy też trzeźwo patrzą na realia, a przede wszystkim na środki finansowe, zdobycie których nie przychodzi łatwo. Dlatego też „mierzą siły na zamiary”. Gdyby pieniędzy było dość, łatwo byłoby „kupić” dobrych zawodników. Jeśli nie można liczyć na transfery, trzeba sobie ich wychować, bazując na teoretycznej piramidzie. W Polonii wierzchołkiem tej piramidy jest pierwsza drużyna seniorów, która funkcjonuje według obowiązujących schematów. Właściwie dobrana kadra szkoleniowa (trener, asystent, trener szkolący bramkarzy, trener szkolący napastników, masażysta), zaplecze treningowe, zaplecze odnowy biologicznej, skauting. Zapleczem pierwszej drużyny, czyli podstawą piramidy jest dziewięć grup szkoleniowych młodzieży. Od rocznika 1998 do 2008 i młodszych. Praca z tak szerokim zapleczem musi przynieść efekty i już przynosi, jako że w szerokiej kadrze seniorów, znajduje się grupa wychowanków. Nie licząc tych, których wypożyczono do innych klubów, by tam, w niższych klasach rozgrywkowych, zdobywali doświadczenie.

To zakres spraw szkoleniowych. Do tego dochodzą działanie marketingowe i PR. Kontakt z mediami, często aktualizowana klubowa strona internetowa, programy zawodów dla kibiców, sprawiają, że Polonia jest widoczna, że łatwiej rozmawiać z potencjalnymi sponsorami czy nowymi sympatykami klubu. To tylko część klubowych działań, dążących do nowoczesnego funkcjonowania z równoczesnym kultywowaniem tego, co już było. Efekty na pewno nie będą widoczne od razu, ale w perspektywie i to wcale niedalekiej, te działania powinny je przynieść. Wszak „nie od razu Kraków zbudowano”!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
Reklama
Reklama
Reklama