- Po raz drugi zostałeś parlamentarzystą Parlamentu Młodych Rzeczypospolitej Polskiej. Jakie plany wiążesz z tą funkcją?
- Przede wszystkim chcę pokazać, że młodzi ludzie interesują się swoją przyszłością i chcą mieć na nią wpływ. Nawet w najmniejszych miejscowościach naszego kraju polityka jest do tego dobrą przestrzenią, ale pod warunkiem, że zostanie dobrze wykorzystana.
- W tej kadencji zostałeś wybrany marszałkiem Parlamentu Młodych RP. Jak czujesz się w tej roli?
- Bycie marszałkiem to duże wyróżnienie, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność. Musisz kierować się dobrem całego Parlamentu, a nie poszczególnych klubów bądź kół parlamentarnych. Cieszę się, że dostałem kredyt zaufania od parlamentarzystek i parlamentarzystów. Dostałem najwięcej, 56 głosów.
- Jako marszałek prowadziłeś obrady VII posiedzenia. Jak je oceniasz?
- Prowadzenie obrad jest przyjemne, co nie znaczy, że łatwe. Musisz sprawnie pilnować przebiegu obrad. Jest dużo spraw natury organizacyjnej i związana z tym swego rodzaju presja. Obrady oceniam pozytywnie. Przebiegały w sposób merytoryczny co pokazuje, że my młodzi potrafimy ponad podziałami ze sobą rozmawiać i współpracować. Uchwały przyjęte przez parlament przeszły od prawa do lewa. Zjednoczył nas też temat posiedzenia „Bezpieczeństwo Rzeczypospolitej Polskiej i nowy ład globalny w związku z wojną w Ukrainie”. Każdy z nas wyrażał solidarność z Ukrainą i potępiał zbrodniczy reżim Putina.
- Jak podsumujesz to posiedzenie?
- Jestem z niego bardzo zadowolony, ponieważ Parlament przyjął uchwałę mojego klubu, której byłem współautorem. Główny cel został osiągnięty. Nasza uchwała mówiła o wzmacnianiu polskiej armii, zakupie nowoczesnego sprzętu wojskowego, bezpieczeństwie energetycznym, zacieśnianiu współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską oraz pomocy Ukrainie teraz i po wojnie.
- Skąd twoje zaangażowanie w życie społeczno-polityczne?
- Z motywacji do działania i do zmian. Młodzi mają energię, nowe pomysły i rozwiązania. Nie chcę „czekać aż przyjdzie moja kolej”. Chcę działać i zmieniać rzeczywistość już teraz, bo jak nie my to kto? Zaangażowałem się w ruch Polska 2050, bo w nim widzę pozytywną zmianę i energię. Pełnię rolę koordynatora młodzieżowych struktur Pokolenia 2050 w województwie śląskim, jestem też asystentem posła Mirosława Suchonia, gdzie zdobywam doświadczenie w pracy parlamentarnej, a tu lokalnie na terenie powiatu mikołowskiego działam z radnymi Łukaszem Osmalakiem, Michałem Kopańskim, Michałem Rupikiem i Karolem Szyszką.
- Skoro jesteśmy przy naszym powiecie, mógłbyś powiedzieć na czym skupiasz tutaj działania?
- Działam na różnych płaszczyznach. Angażuję się w wolontariat, organizuję lokalne akcje, prezentuję spojrzenie mojego pokolenia na różne, ważne kwestie. Jestem młodym człowiekiem z nową energią, pomysłami i motywacją do działań, przy których zawsze wspiera mnie Łukasz Osmalak. On rozumie problemy młodych ludzi, ale nie tylko ich. Zawsze chętnie pomaga mi w organizacji działań na terenie powiatu, ponieważ bardzo dobrze zna jego problemy i potrzeby. To uczciwy człowiek. Z pewnością mogą się Państwo spodziewać jeszcze wielu akcji z naszej strony. Zapraszam do śledzenia naszej strony na Facebooku „Klub Radnych Polska 2050 - Powiat Mikołowski”, tam będą państwo na bieżąco z naszymi działaniami.
Napisz komentarz
Komentarze