We wszystkich badaniach socjologicznych, gdy pada pytanie o najpilniejsze potrzeby, w pierwszej trójce ludzkich marzeń i planów są mieszkania. Pismo samorządowe „Wspólnota” wzięło pod lupę politykę mieszkaniową w latach 2000-2020. Przelicznik jest prosty. Za miarę rankingu przyjęto liczbę wybudowanych w tym czasie mieszkań komunalnych na tysiąc mieszkańców. Za przyzwoity, europejski wynik uważa się jeśli ten wskaźnik przekroczy 10. Tylko w nielicznych, polskich samorządach udało się to osiągnąć.
Mikołów sklasyfikowano w kategorii „miasta powiatowe”.
W skali kraju jest ich 243. Według autorów rankingu właśnie ten szczebel samorządu radzi sobie najlepiej z polityką mieszkaniową, ponieważ aż w 21 miejscowościach udało się przekroczyć magiczny wskaźnik „10”. Niestety, w tym gronie nie ma miast z województwa śląskiego. Mikołów wypadł słabo nawet w rywalizacji ograniczonej do naszego regionu. Jest to smutne i zastanawiające. Mikołów przoduje przecież w rankingach samorządowej zamożności. Oznacza to, że lokalne bogactwo nie jest dzielone zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami. Nie jest to przytyk tylko wobec obecnych władz Mikołowa, ponieważ ten trend wyznaczył poprzedni burmistrz Marek Balcer, który objął urząd w 1998 roku.
Łaziska Górne i Orzesze znalazły się w kategorii „miasta inne”, grupującej 611 mniejszych miejscowości w Polsce.
Na tym tle wypadamy dobrze, ponieważ aż w 351 miejscowościach nie wybudowano w ciągu ostatnich dwóch dekad ani jednego mieszkania. Orzesze ze wskaźnikiem 0,93 znalazło się na 197 miejscu. Bardzo dobrze wypadły Łaziska Górne, które zajmują 74 miejsce (3,07). W rankingu jest kilkadziesiąt miejscowości z województwa śląskiego, ale przed Łaziskami Górnymi znalazły się tylko Rydułtowy i Knurów.
Ornontowice i Wyry sklasyfikowano wśród „gmin wiejskich”.
W skali kraju jest ich 1532 i aż w 1305 w ciągu ostatnich dwudziestu lat nie wybudowano ani jednego mieszkania. W tej grupie są też reprezentanci naszego powiatu.
Napisz komentarz
Komentarze