Tak bogato, że aż biednie

„Wspólnota” przygotowuje najbardziej wiarygodne i prestiżowe rankingi. Jest to zasługa metodologii pracy, przyjętych kryteriów badawczych i zespołu specjalistów, biegłych w problematyce samorządowej. Pomijając szczegóły, metoda obliczania wskaźnika użytego w rankingu nie zmienia się od kilkunastu lat. Dochody każdego samorządu dzieli się przez liczbę ludności. Wynik daje dochód na mieszkańca, który określa miejsce samorządu w ogólnopolskiej klasyfikacji. Z oczywistych powodów do jednego worka nie wrzucono milionowych miast i kilkutysięcznych wsi. „Wspólnota” przygotowało kilka rankingów, w zależności od struktury administracyjnej.

Śląskie
– eldorado na papierze

W rywalizacji województw teoretycznie powinniśmy mieć powody do dumy. W stosunku do ubiegłego roku śląskie awansowało aż o pięć oczek. Entuzjazm studzi informacja, że przesunęliśmy się z 12 na 7 miejsce. Dochody Mazowsza w przeliczeniu na mieszkańca (420,97 zł) od paru lat są nieosiągalne dla innych części Polski. Za plecami regionu stołecznego trwa zacięta walka o kolejne miejsca. W tym roku wygrał ją Dolny Śląsk. Niestety, w tej rywalizacji nie uczestniczy Śląsk. Z dochodem 251,67 zł możemy siłować się z kujawsko-pomorskim, małopolskim i podlaskim. Pokutujący w niektórych częściach Polski mit, że na Śląsku pieniądze leżą na ulicy, jest tylko mitem.

Powiat mikołowski
– jest źle

W rankingu powiatów sklasyfikowano 314 jednostek. W stosunku do roku ubiegłego, powiat mikołowski awansował o osiem oczek, ale czy ma to jakieś znaczenie skoro i tak zajmujemy dopiero 232 miejsce. Ranking otwiera powiat człuchowski z dochodem 1455,44 zł na mieszkańca. Tabelę zamyka łomżyński (400,63 zł). Powiatowi mikołowskiemu z kwotą 689,30 zł znacznie jest bliżej do końca zestawienia. Jest to jakiś ponury żart, ponieważ mimo statystycznej biedy, rocznie musimy płacić ponad 2 mln zł podatku „janosikowego”, czyli haraczu, jaki rzekomo bogatsze samorządy muszą odprowadzać na rzecz biedniejszych.

Mikołów
– jest dobrze

W klasyfikacji miast powiatowych znalazło się 267 samorządów. W ścisłej czołówce, na piątym miejscu, z dochodem 4404,41 zł na mieszkańca znalazł się Mikołów. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to awans o jedno oczko i otwarta szansa na pozycję w pierwszej trójce w następnych latach. Jest to realne. Poza zasięgiem są jedynie Polkowice z dochodem 6950,52 zł. Od kolejnych miast na liście, Piaseczna, Grodziska Mazowieckiego i Kozienic, Mikołów dzieli zaledwie kilkaset złotych.

Łaziska Górne
– jest nieźle

Dla mniejszych miejscowości przygotowano ranking „miasta inne”. Sklasyfikowano w nim 597 miejscowości, a wśród nich na 53 miejscu Łaziska Górne z dochodem 4062,32 zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to awans o trzy oczka.

Orzesze
- jest średnio

W rankingu „miast innych” występują także Orzesze. Dobra wiadomość to awans o sześć miejsc w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jest też zła informacja. Orzesze zajmuje 275 pozycję z dochodem 3051,72 zł. Na pocieszenie możemy powiedzieć, że miasto z każdym rokiem pnie się w górę. Osiem lat temu Orzesze znalazło się poza pierwszą pięćsetką.

Ornontowice
– jest gorzej

Dla mniejszych miejscowości przygotowano ranking gmin wiejskich. Sklasyfikowano aż 1548 miejscowości. W pierwszej setce znalazły się Ornontowice, gdzie dochód na mieszkańca wyniósł w ubiegłym roku 4320,24 zł. Jest się z czego cieszyć, choć nie do końca. W porównaniu z ubiegłym rokiem Ornontowice spadły z 49 na 75 miejsce.

Wyry
– jest trochę lepiej

W zestawieniu gmin wiejskich są także Wyry z dochodem 3511,90 zł. Wystarczyło to na zajęcie 197 miejsca. To awans o pięć oczek w porównaniu z ubiegłym rokiem. To sukces, a z drugiej strony też mały niedosyt, bo urokliwe i rozwijające się Wyry zasługują na coś więcej, niż miejsce pod koniec drugiej setki.